Dyżurujący na stanowisku kierowania w turkowskiej PSP informację o zdarzeniu otrzymał tuż po godzinie 17.00. Po dotarciu na miejsce pierwszych jednostek tartak wraz z częścią produkcyjną oraz socjalną stał cały w ogniu. Jak informuje Jacek Erkiert, rzecznik komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Turku, ratownicy ocenili pożar na bardzo duży, dlatego zdecydowano o skierowaniu kolejnych zastępów strażaków. Ogień gasiło 31 jednostek, nie tylko z powiatu turkowskiego, ale również konińskiego, kolskiego, kaliskiego, poddębickiego oraz grupa operacyjna komendanta wojewódzkiego z Poznania. W historii naszego powiatu nie było jeszcze takiego zdarzenia do którego wezwano by tak dużą ilość jednostek. Na razie przyczyna pożaru jest nieznana. Wyjaśni ją policyjne śledztwo.

tekst i zdjęcie  portal TurekNet