1 marca około 22:00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Koninie otrzymał informację o wypadku, do którego miało dojść na ulicy Okólnej. Na miejscu okazało się, że 28-letni mieszkaniec Konina kierując kia potrącił dwóch 43-latków, także z Konina. Mężczyźni trafili do szpitala, gdzie po północy jeden z nich zmarł.

Kierowca już wcześniej tego wieczoru miał kłopoty z kierowaniem. Jadąc ulicą Harcerską wjechał na chodnik i uderzył w ogrodzenie. Stracił przy tym lusterko i przebił dwie prawe opony. Kiedy na miejsce wypadku przyjechali policjanci, 38-latka ani samochodu nie było na miejscu. Świadkowie opowiedzieli o uderzeniu w ogrodzenie i przebiciu opon. Jeden z policjantów usłyszał charakterystyczne odgłosy samochodu jadącego z przebitymi oponami i zatrzymał go. Za kierownicą był sprawca tragicznego wypadku, który jak twierdził chciał sprawdzić, co tak naprawdę się stało.

Mężczyzna natychmiast trafił do policyjnego aresztu. Badanie wykazało u niego 2,14 promila alkoholu w organizmie. Dzisiaj, 4 marca, sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.

Za spowodowanie wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości, w którym ktoś zginął kodeks karny przewiduje do 12 lat więzienia.

Marcin Jankowski