Prędkość jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych, także tych ze skutkiem śmiertelnym. Co gorsza kolejne działania polegające na zmasowanych pomiarach prędkości pokazują, że kierowcy niechętnie zdejmują nogę z gazu. Niestety dotyczy to też obszarów, gdzie prędkości jest z różnych powodów ograniczona – czy to rejon skrzyżowania, czy przejścia dla pieszych poza terenem zabudowanym, czy też z innych powodów.

Dlatego też jednym z policyjnych priorytetów jest wpojenie kierowcom, że przekraczanie dozwolonej prędkości oprócz niesienia realnego zagrożenia na drodze, jest także mało „opłacalne”. Wysokość mandatów za to wykroczenie jest ściśle uzależniona od wartości o jaką prędkość została przekroczona, ale może wynieść nawet 500 zł. Podobnie sytuacja wygląda z punktami karnymi – w najgorszym przypadku na konto kierowcy może ich wpłynąć nawet 10.

Aby wpłynąć na zdjęcie nogi z gazu policjanci zapowiadają, że na pobłażanie raczej nie będzie co liczyć. Ograniczenie ofiar wypadków i śmierci na drodze jest dla policji bardzo ważne, a skoro ich częstą przyczyną jest prędkość, to należy zrobić wszystko, aby ją zmniejszyć.

Marcin Jankowski