Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Koninie zatrzymali 25-letniego byłego mieszkańca Konina, który od 2014 roku ukrywał się przed organami ścigania. Listy gończe rozesłało za nim kilka sądów z Poznania, Wolsztyna oraz z Konina. Ścigany był za włamania, bójki, uszkodzenia mienia oraz kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.

Dzieciństwo i lata młodości spędził w Koninie, ale kiedy Temida zaczęła „deptać mu po piętach” postanowił wyprowadzić się i zamieszkał w Lesznie. To jednak nie uchroniło go przed odnalezieniem przez policjantów z Wydziału Kryminalnego. We wtorek 6 marca przed godziną 6:00 pojawili się oni w okolicach domu poszukiwanego i kiedy wyjechał z domu podążyli tuż za nim. W zatrzymaniu samochodu na drodze pomogli koledzy z „drogówki” z Leszna. Jak tylko zatrzymali samochód, którym się poruszał, policjanci z Konina natychmiast zajechali mu drogę w celu uniemożliwienia ucieczki, podbiegli do samochodu i zatrzymali zupełnie zaskoczonego 25-latka.

Początkowo podał inne dane osobowe, jak zwykł to robić podczas innych kontroli czy legitymowań, ale policjanci z Konina dobrze wiedzieli jak wygląda i tym razem sztuczka na nic się zdała. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu w Lesznie, ale wkrótce trafi do więzienia, gdyż ciąży na nim wyrok spędzenia tam 2,5 roku. To jeszcze może nie być koniec kłopotów 25-latka, ponieważ wszystkie ścigające go sądy będą teraz mogły zakończyć prowadzone przeciwko niemu postępowania, a jego pobyt w więzieniu może przedłużyć się o następne kilka lat.

Marcin Jankowski