Początkowo mogło się wydawać, że „Muzyk” zorganizował dla swoich uczniów i nauczycieli wycieczkę na zakupy. Nic bardziej mylnego! W pewnym momencie z jednego ze sklepowych pomieszczeń wydostały się niespokojne głosy różnych instrumentów i nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, w centralnym punkcie pasażu pojawił się gitarzysta.





Po pierwszych tonach dołączyli do niego basista, wiolonczelistki oraz dwoje wokalistów. Z tłumu wyszły smyczki. A tuż za nimi instrumenty dęte: najpierw drewniane, później blaszane. A „kupującymi” okazali się członkowie szkolnego chóru.

Na koniec wszystko „ogarnął” fachowo znakomity dyrygent, a zachwycona, bardzo liczna publiczność, tak długo biła brawa, że piosenkę „Don't Worry, Be Happy” („Nie martw się, bądź szczęśliwy”) Bobbiego McFerrina orkiestra i chór musieli powtórzyć.

Tego popołudnia ta pokrzepiająca piosenka zabrzmiała w Ferio jeszcze co najmniej raz. A odwiedzający centrum nie kryli zaskoczenia, napotykając młodych muzyków, którzy – tak jak w Nowym Orleanie – grali dla nich, przechadzając się korytarzami.

(MJ)

Źródło i fotografia: www.konin.pl