- Kto nie zdążył kupić biletu, będzie mógł obejrzeć nasze przedstawienie na YouTube, choć to nie będzie już to samo - nie te emocje, nie ta atmosfera, nie to przeżywanie kontraktu z kulturą (mam nadzieję) wyższą – powiedział Dariusz Matysiak. - Zdecydowaliśmy się na dodatkowe, szóste przedstawienie z uwagi na ogromne zainteresowanie tegorocznym spektaklem, jednak więcej przedstawień "Poli Negri" na pewno już nie będzie, ponieważ na tym polega formuła naszych występów - koncentracja wysiłku na kilku dniach wrześniowych prezentacji, a potem każdy z nas wraca do swojego życia: dla jednych zaczynają się obowiązki szkolne, inni wyjeżdżają na uczelnie, pozostali wracają do codziennych zajęć. Po ostatnim występie dekoracje zostaną rozebrane, kostiumy zwrócone do wypożyczalni i wkrótce zacznie się praca nad przyszłorocznym spektaklem. Mam tylko nadzieję, że nasz zespół podoła rosnącym z roku na rok oczekiwaniom kolskich widzów. Presja rośnie, ale w końcu o to chodzi - o ciągły rozwój i, co niezmiernie ważne, o bezinteresowne działanie na rzecz mieszkańców miasta i okolic.