Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Środa 24.04.2024 r. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego

Ocena:

Problemy z usuwaniem dwutlenku węgla

15.10.2021 13:12

Już od pewnego czasu korporacje i poszczególne kraje zachwalają plany usuwania gazów cieplarnianych z powietrza. Jednak kluczowym priorytetem w tej dekadzie jest zmniejszenie emisji. Z tego też powodu dochodzi do różnych sytuacji, które niczym kasyno online darmowa kasa na start mogą powodować niewiedzę wśród społeczeństwa, zbyt dużo dezinformacji.


Kolejne plany, jakie realizacje?

W lutym tego roku gigant naftowy Shell obwieścił scenariusz, w którym świat sprowadzi globalne ocieplenie do 2100 roku do poziomu 1,5 stopnia Celsjusza. Oczywiście jest to jak najbardziej doby, choć wydawać by się mogło nierealny plan. Z tego między innymi powodu, że nadal gaz ziemny, ropa naftowa i węgiel generują na świecie ogromne udziały w produkcji energii. Firma Shell myśli między innymi nad instalowaniem systemów wychwytywania dwutlenku węgla w elektrowniach, zwiększanie skali powstających tego typu maszyn, jak i sadzenie wystarczającej liczby drzew, aby pokryć teren prawie wielkości Brazylii w nadziei na wchłonięcie miliardów ton gazów cieplarnianych.

Coraz więcej firm skupia się na tworzeniu programów do redukcji dwutlenku węgla, wykorzystując sadzenie drzew, zarządzanie glebami, aby zrównoważyć emisję gdzie indziej. Tymczasem wiele korporacji i krajów ogłasza plany emisji „netto zero”, które opierają się właśnie na tych planach. W praktyce okazuje się jednak, że usuwanie dwutlenku węgla nie będzie takie tanie, proste i niezawodne, jak to dziś zakładamy. Tym bardziej, że przecież sporo CO2 generują biedne czy rozwijające kraje, które zapewne nie będą chciały się poświęcić dla dobra ogółu, który to sam doprowadził do takiej sytuacji.

Nowe pomysły czy plany zdaniem wielu ekspertów odwracają uwagę od zestawu natychmiastowych, opłacalnych działań potrzebnych do ograniczenia emisji. Tymczasem globalne emisje klimatyczne nadal rosną, podnosząc temperatury i powodując coraz bardziej ekstremalne fale upałów, pożary i susze. Ponieważ dwutlenek węgla utrzymuje się w atmosferze przez setki, a nawet tysiące lat, wiadomym jest, że trzeba będzie usuwać jego ogromne ilości, aby zapobiec naprawdę niebezpiecznym poziomom ocieplenia. Ograniczenie emisji to zatem tylko jeden z celów, gdyż już teraz wytworzyliśmy tak duże ilości gazów cieplarnianych, że musimy zająć się ich usuwaniem z atmosfery.

Modele naukowe pokazują, że już teraz konieczne jest usuwanie CO2 na poziomie od 1,3 miliarda ton rocznie do 29 miliardów ton do połowy stulecia. Tylko w ten sposób będziemy w stanie utrzymać globalne ocieplenie na poziomie 1,5˚C. W raporcie ONZ już z 2017 roku oszacowano, że utrzymanie planety przed nagrzaniem powyżej 2˚C będzie wymagało usunięcia 10 miliardów ton rocznie do 2050 roku, a następnie 20 miliardów rocznie do 2100 roku.

Wspomniane 10 miliardów ton to gigantyczna liczba, która jest prawie dwukrotnie większa niż obecna roczna emisja dwutlenku węgla w samych Stanach Zjednoczonych, a przecież mówimy tylko o jednym kraju. Dziś istnieją ograniczone możliwości usuwania CO2 na dużą skalę. Co prawda mamy bezpośrednie wychwytywanie powietrza, wykorzystanie różnych minerałów wiążących się z CO2, ponowne zalesiania czy bioenergię z wychwytywaniem i magazynowaniem dwutlenku węgla. Jednak bezpośrednie wychwytywanie powietrza jest nadal zbyt drogie i energochłonne. Wykorzystywanie upraw jako paliwa oznacza zabieranie ziemi z innych celów, takich jak uprawa żywności dla stale rosnącej populacji.

Już teraz firmy inwestują dziesiątki milionów dolarów w start-upy na ich wczesnym etapie rozwoju, które obiecują wykorzystanie maszyn, minerałów i drobnoustrojów do pochłaniania CO2. Jednak wciąż mówimy o start-upach, których pomysły wdrożone na masową skalę to perspektywa kilkunastu czy kilkudziesięciu lat.

Mamy zatem wielu ludzi, którzy składają wielkie obietnice i nie do końca wiedzą, jak ich dotrzymać. Już teraz istnieje duża rozbieżność między tym, ile są korporacje gotowe zapłacić za tonę usuwanego CO2, a bieżącym kosztem ograniczonych, niezawodnych opcji. Zatem może być tak, że przeznaczanie większych pieniędzy na usuwanie dwutlenku węgla pomoże zwiększyć skalę i obniżyć koszty technologii. Jednakże w pewnym sensie nierealistyczne oczekiwania mogą powodować tworzenie zbyt ambitnych planów, które będą niebezpieczne dla gospodarki.

 


Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)