- Była dokumentacja i plany remontu poprzedniej siedziby ODK, ale pochłonąłby on 1,2 mln zł. Na to nas nie stać – mówi Maciej Ostrowski, prezes SM „Zatorze”. - Inwestycja w postaci zaadaptowania pomieszczeń dla ODK w budynku spółdzielni, zwróci się za około 4 lata. Mamy już zadeklarowane osoby, które będą wynajmowały sale – dodaje.

Po remonci w nowej lokalizacji do dyspozycji będą:

- trzy sale, w tym jedna gimnastyczna przeznaczona do zajęć dla seniorów, jogi czy pilatesu.

- dwie sale konferencyjne, pomiędzy którymi stanęła rozsuwana ściana, gdzie jedno z pomieszczeń wyposażone zostało w projektor, a drugie w tablicę multimedialną. 
 

Nowością będzie też możliwość rezerwacji i wynajęcia „biurka na godziny” dla tych, którzy np. do pracy potrzebując spokoji i ciszy.

- Ta powierzchnia w zupełności nam wystarczy, a placówka będzie pod naszą kontrolą. Nie trzeba będzie tu dodatkowego pracownika – mówi Maciej Ostrowski. - Wszystko mamy gotowe od tygodnia, ale nie było oficjalnego otwarcia. Ze względu na epidemię koronawirusa dom kultury na razie nie może działać – dodaje.