Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Piątek 26.04.2024 r. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Ocena: 8
9 1

Felieton na weekend - Kronika średnio towarzyska.

Konin 07.03.2020 11:23

Felieton na weekend - Kronika średnio towarzyska.

W zamierzchłych czasach komuny krążyły po Polsce kasety z niedozwolonymi programami kabaretowymi. Na  jednej z nich Jacek Federowicz udatnie parodiował Rakowskiego, który „negocjował” z Solidarnością jakieś istotne zapisy. - Proponują. Mówił kabaretowy Rakowski - kosmetyczne zmiany. Nic wielkiego. O tu jest wyraz „ tak” zmienimy go na „ nie”.


Kabaret przypomniał mi się w kontekście zmian jakie proponuje inwestor Centrum Handlowego Plus Dworzec  PKP w Koninie. W zmienionym projekcie między innymi czytamy:  „ Ograniczona zostanie liczba miejsc parkingowych” Ale w zamian „ Zmniejszeniu ulegnie powierzchnia dworca PKP. Nie nastąpi ograniczenie części handlowej.” Jeśli chodzi o elewację od strony torów to „ inwestor postanowił zrezygnować z okna i zastąpić je betonową powierzchnią” Jak to się mówiło w Zagórowie : „ Cóś pięknego !”  Nie wiem tylko czy wszyscy zdają sobie sprawę , że dworce PKP buduje się raz na kilkadziesiąt lat

 

*

 

A propos miejsc parkingowych. Pan Prezydent Adamów postanowił osobiście sprawdzić informacje, że w Koninie nie ma gdzie parkować. Wiceprezydent Paweł Adamów przyznał, że szkoły generują ruch samochodowy i być może nie tylko przy SP3 trzeba będzie go zorganizować tak, żeby zwolnić miejsca na osiedlowych parkingach. Po tym dość odkrywczym stwierdzeniu prezydent Adamów zapowiedział ,że przy ulicy Wyzwolenia powstanie „ dwu, a może nawet trzy poziomowy parking”. Kiedy? Jak tylko miasto się upora z wodorową doliną…

 

*

 

Z zainteresowaniem przeczytałem informację o domu Pani Parathoner Janina Perathoner, która pisała pod pseudonimem Weneda, przekazała w marcu 2012 roku to, co miała najcenniejszego. Najpierw były to prawa autorskie do jej twórczości, a później dom z działką przy ul. Staszica. Sędziwa wówczas pisarka chciała zabezpieczyć swoją twórczość, a nieruchomość przeznaczyć na cele kulturalne, edukacyjne lub opiekuńcze. Janina Parathoner zmarła 29 stycznia 2014 roku. Aż do połowy ubiegłego roku w domu pisarki nic się nie działo. Miasto nie miało pomysłu na jego zagospodarowanie, a ponosiło koszty utrzymania ( blisko 5 tys. zł rocznie). Pojawił się ( jak zwykle)  jedynie pomysł na wyburzenie nieruchomości.

 

Ostatecznie, po zmianie rządów w mieście, w lipcu ubiegłego roku dom wraz z działką przekazano konińskim artystkom: Ewie Gaj i Katarzynie Mijakowskiej. Obie miały tam otworzyć swoje pracownie, organizować wystawy, ale też prowadzić lekcje artystyczne dla dzieci i młodzieży. W końcu jednak Katarzyna Mijakowska z domu Wenedy zrezygnowała. Po Janinie Perathoner została tylko szafa. Nie ma więc mowy o jakimś pokoiku przypominającym pracownię Pani Wenedy.

 

Najbardziej zastanawiający jest tytuł informacji: Dom Janiny Parathoner ma w tym roku tętnić życiem”

 

*

 

Władze miasta zapowiadają także horror komunikacyjny w Koninie w związku z budową, przebudową dróg i ulic Horror potrwa podobno tylko do 1 listopad, Chyba, że dłużej i chyba, że znajdzie się wykonawca na wymianę kabli naprężających przeprawy „ Bursztynowej” No ale o to będziemy się martwić po koronowirusie.

 

Do usłyszenia za tydzień

 

Adam Zagórski

Aby mieścina w siłę rosła Data: 07.03.2020 14:56 ID:12086
W Koninie to nawet wirus w koronie gdy by się objawił to nic nie zmieni. Można z próbować założyć koronę na bilbordach Nowakowi i Kluseczce ale nawet i to nic nie zmieni.
Hannibal Data: 07.04.2020 12:45 ID:12149
Nie było perspektywicznego spojrzenia od wielu lat i efekt mamy. Miasto 40 tys emerytów i rencistów , taki koniec, Chyba, ze odradzający się co roku koronawirus zrobi swoje. Młodzi, zdolni nie wracają do miasta., bo nie mają po co. Przepychać się ze sztywnym gorsetem za wszelka cenę..

Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)