Kontrole polegają na sprawdzaniu sposobu segregacji odpadów prowadzonej przez mieszkańców osiedli. Nie jest dobrze. We wtorek, 5 lutego 2020 r., na przykład w pojemnikach na odpady biodegradowalne przy ul. Legionów Polskich, poza odpadami kuchennymi znalezione zostały foliowe torby, papier, opakowania po jogurtach, a nawet ubrania. W jednym gnieździe, w którym znajdowało się sześć kontenerów, tylko pojemnik żółty (plastik i metal) był prawidłowo wysegregowany.

Jednocześnie kontrolowany był sposób odbioru odpadów przez pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. To z kolei związane było z uwagami mieszkańców, dotyczącymi wrzucania wszystkich segregowanych frakcji do jednego samochodu. Faktycznie, takie sytuacje mają miejsce, jednak jest to związane z tym, że śmieci są źle posegregowane i nie można zawartości pojemnika np. na bioodpady, potraktować jako prawidłowo wysegregowany odpad. Wówczas jest to odpad zmieszany, za który płacimy najwięcej. W zdecydowanej większości sprawdzanych kontenerów, śmieci nie były prawidłowo posegregowane. To oznacza, że nieprawidłowo posegregowane odpady muszą trafić do jednego samochodu jako zmieszane. Nieprawidłową segregację odpadów potwierdzono podczas kontroli.

Pamiętajmy, że segregacja odpadów jest obowiązkiem każdego z nas. Od marca nieprawidłowa segregacja karana będzie dwukrotną stawką za odbiór. Posłowie przyjęli tzw. ustawę śmieciową, w której wskazują, że w przypadku bloków, karani będą solidarnie wszyscy mieszkańcy, a nie ci z nich, którzy nie segregują. Zatem warto uczyć się segregacji, zwracać uwagę członkom rodziny na to, jak segregują. To sposób na uniknięcie wyższych opłat za śmieci.