Używanie telefonu komórkowego podczas jazdy to prawdziwa zmora naszych dróg. Tymczasem czynność ta może nieść bardzo realne i duże niebezpieczeństwo w ruchu drogowym. Od dawna wiadomo, że jednoczesne wykonywanie różnych czynności manualnych (w tym przypadku kierowanie samochodem i rozmawianie przez telefon) może wywoływać tzw. „ślepotę z nieuwagi” – zjawisko opisywane w psychologii. Nawet kilkusekundowy brak skupienia i obserwacji drogi może doprowadzić do tragicznego wypadku. Dlatego też dzisiaj policjanci w całej Polsce będą mocno egzekwować przepis dotyczący nietrzymania w ręce telefonu lub mikrofonu podczas rozmowy. Zdarza się nieraz, że kierowcy rozmawiają przez telefon używając funkcji głośnego mówienia i trzymają telefon w pewnej odległości od ucha – to też jest wykroczenie. Według przepisów rozmowę telefoniczną podczas jazdy można prowadzić tylko poprzez zestawy słuchawkowe lub głośnomówiące.

Kierowca popełniający wspomniane wykroczenie może zostać ukarany 200 zł mandatem, a na jego konto przybędzie 5 punktów karnych. Trzeba w tym miejscu podkreślić, że prosta słuchawka bluetooth kosztuje ¼ tego mandatu i pomoże już na zawsze uniknąć płacenia kary, żeby nie wspomnieć o niestwarzaniu zagrożenia w ruchu drogowym.