*Strażnicy Miejscy zadowoleni z mieszkańców. - „ Coraz więcej właścicieli stara się trzymać porządek – mówi komendant. – 99 procent wywiązuje się ze swoich obowiązków. Rzadko kiedy stwierdzamy bałagan.”

Z tego powodu , jak powiada Pan Komendant Straży miejskiej  : „ Postanowiliśmy nasilić kontrole”. No może i jest w tym jakaś logika…*„ Mówi się”, że „Akcja posesja” organizowana jest w sierpniu ponieważ w sierpniu radni nie spotykają się na Sesji. Co ma piernik do wiatraka ? Ano ma. Jak są Sesje to strażnicy muszą pilnować nie porządku, a miejsc parkingowych koło ratusza, żeby co ważniejsi radni i włodarze mieli się gdzie zatrzymać swoimi „brykami”.

No ale obiektywnie, widziałem kilku parkujących przy Grunwaldzkiej.

*Tak przy okazji. Jeżeli jakiś radny lub nawet wiceprezydent parkuje przy Grunwaldzkiej to do Ratusza na Sesję  musi przejść ul. Gwoździarską. Że tez żaden nie zauważy, od lat, porażającego śmietnika i składu „ małpek” na terenie jednej posesji.  No chyba, że to jest ten jeden procent niewywiązujących się z utrzymania porządku właścicieli posesji” i zostawiona jest ta posesja dla statystyki po prostu.

*Było sobie niegdyś w szkole, Piękne dziecię, zwał się Janek.

Czuł za wczasu bożą wolę,, Ze starymi suszył dzbanek.

Dobry z niego byłby wiarus,Bo w literach nie czuł smaku

Co dzień stary bakalarus, Łamał wierzby na biedaku,

I po setnej, setnej próbie,Rzekł do matki: “Oj, kobieto!

Twego Janka w ciemię bito,, Nic nie wbito - weź go sobie!...”

Jeden z mieszkańców grodu Konin napisał delikatnie do Przewodniczącego Rady Miasta Konina, by  radnych wysłać na szkolenie.

-„ Jako mieszkaniec Konina, posiadający dostęp do środków masowego przekazu dowiaduję się, że akty prawa miejscowego, stanowione przez radnych Rady Miasta Konina, w wielu przypadkach posiadają błędy prawne, które są „poprawiane” przez Wojewodę Wielkopolskiego lub Regionalną Izbę Obrachunkową .Uważam, że takie błędy powstają w wyniku małej znajomości prawa przez radnych, co nie przynosi chluby naszemu miastu i dlatego moją petycję uważam w pełni za uzasadnioną.”

Oj tam, oj tam …

*Wiceprezydent Adamów spotkał się z wkurzonymi mieszkańcami ulicy Letniej. Mieszkańcy są dziwni. 25 lat czekają na nawierzchnię swojej ulicy.  Zarząd Dróg Miejskich poszedł Im „ na rękę” i zbudował pół ulicy. A mieszkańcy oni, zamiast dziękować, wybrzydzają, że wybudowano Pół ulicy i to wzdłuż. Pan Wiceprezydent się tłumaczy i przeprasza. A wystarczy pomyśleć co by były za domysły, gdyby ulicę - owszem - wybudowano całej szerokości, ale do połowy. A kto tam mieszka, a jakie ma znajomości / Teraz jest może głupio, ale sprawiedliwie.

*Pan wiceprezydent Adamów powiedział, że rozumie mieszkańców, ale nie ma pieniędzy na cały asfalt. Halo ! Houston, mamy problem

Tymczasem więc, do usłyszenia za tydzień

Adam Zagórski