Ocena: 3
Felieton na weekend - Kronika średnio towarzyska
Konin 30.03.2019 10:35
No i mieliśmy historyczną Sesję Rady Miasta. I to z kilku powodów. Po pierwsze, radny Prawa i Sprawiedliwości Jacek Kubiak poinformował , że „ czerwona zaraza skończyła się w Koninie”. ( Młodszym Czytelnikom wyjaśniamy, że nazwa : „ czerwona zaraza” używana zamiennie z „ czerwonymi pająkami” lub „ czerwoną hołotą” stosowana była do określania bolszewików a następnie ich polskiej odmiany z PPR, PZPR i spółki.)
Przy całej sympatii do barwnych określeń, muszę Pana Radnemu powiedzieć, że wiadomości o „ końcu czerwonej zarazy w Koninie” są mocno przesadzone, o czym, zapewne, wkrótce się Pan przekona. Tak czy inaczej należy się Panu nagroda im. Joanny Szczepkowskiej, która w 1989 roku ogłosiła „ koniec komunizmu w Polsce”.
*
Sesja była też historyczna, gdyż pierwszy raz od ośmiu lat radni zagłosowali przeciw zgłoszonej przez Prezydenta uchwale o charakterze budżetowym. Był to szok dla samych Radnych bo po obwieszczeniu wyników aż zamilkli z wrażenia.
*
Dzięki temu mieszkańcy Konina nie zapłacą więcej za śmieci.
Warto przypomnieć, że deficyt w „ Gospodarce Odpadami” znany był już w poprzedniej kadencji, ale Pan Prezydent i Radni dość zgodnie orzekli, że nie można podnosić opłat przed wyborami. No dobrze, ale jest już po…
*
Część radnych uważała, że wysokie koszty wywozu i utylizacji śmieci wynikają ze złej gospodarki w Zakładzie Gospodarki Tymiż Śmieciami. Powoływali się przytem na pisma jakie docierały do nich od załogi.
Prezes firmy Jan Skalski stanowczo zdementował krążące pogłoski, stwierdzając, że pochodzą one „ od osób którym się w życiu nie powiodło i rozładowują swoją frustrację ewentualnie są chore z nienawiści ” lub od osób, które Pan Skalski zwolnił z pracy. Pan Jan Skalski zapewnił, że 90 procent załogi podpisało list w którym stwierdza, że wszystko w Spółce jest ok. Pan Prezes wie co mówi, bo sam sprawdzał podpisy pod listą.
*
Wyszło tak, że MZGOK będzie musiał (?) dostać od miasta dopłatę około 3,5 miliona bo mu nie styka. Pan Prezydent odpowiadając Radnemu Kubiakowi, jeszcze przed głosowaniem, powiedział: „Mówi pan o materiałach, nieprawidłowościach, ale nie ma w tym żadnych konkretów. To tworzenie dziwnej atmosfery wokół spółki, której właścicielami jest miasto i 30 innych samorządów. To jest totalna destrukcja rady, funkcjonowania miasta. Są to bowiem niezbędne punkty, abyśmy podjęli debatę i konieczne uchwały. Nie może być tak, że domniemane nieprawidłowości są powodem, żebyśmy torpedowali pracę rady.(…) Nie jestem szaleńcem, który lata po spółkach i wycina.”
Pan Prezydent , jak mówi to chyba wie, a w każdym razie bierze odpowiedzialność za to co mówi… nawet jeśli nie wie…
*
Sesja była też historyczna, bo okazało się, że Prezydent nie posiada większości w Radzie. Po odejściu z Klubu PO radnego Janusza Zawilskiego zniknęła przewaga Platformy. Pan Prezydent jakby tego nie zauważył, i przed tak ważnymi głosowaniami nie spotkał się z radnymi niezależnymi ani nawet z Klubem Prawa i Sprawiedliwości. Błąd strategiczny, ale jak to mówią - Pierwsze śliwki robaczywki
*
Historyczność Sesji wynikała także z faktu, że kilkukrotnie szczerze wspominano , że miasto nie ma pieniędzy. Oczywiście, gdyby wygrał Nowicki Józef było by wszystkiego więcej, ale teraz jest wszystkiego mniej.
Może z tej desperacji radni przegłosowali uchwałę o wyrażeniu zgody na kasyno w Koninie. Będą grać o budżet ?
*
W każdym razie nie możemy mieć pretensji do władz miasta no bo jak mówił to niegdysiejszy Burmistrz - Listonosz, „ z próżnego i Salamon nie naleje”.
*
No ale to nie wszystko. Na sesję przybył samotrzeć tajemniczy właściciel kamienicy Essowej. No ten co ją kupił od spadkobiercy, a potem nie miał na rynny, a jak się kamienica rozwali to będzie miał na wybudowanie nowej „ reprezentacyjnej”.
Tajemniczy Pan Właściciel był też na posiedzeniu Komisji Rady, gdzie zastrzegł : „ że nie życzy sobie publikowania swojego nazwiska i wizerunku”. Nie życzyć to sobie może. Postaramy się dowiedzieć z jakich powodów jest taki tajemniczy…
Tymczasem do usłyszenia za tydzień
Adam Zagórski.