Diagnoza sytuacji w Koninie

Ostatnio na stronie Konin. Mam Prawo Wiedzieć pojawiła się informacja, że w naszym mieście od 2015 r. wycięto prawie 3500 drzew, co oznacza 2,3 drzew dziennie przez ostatnie trzy lata. Te cyfry są zatrważające. Konin jest miastem o stosunkowo małych opadach, co wynika z jego położenia geograficznego, a dodatkowo w ostatnich latach można była zauważyć u nas drastyczne zmiany pogodowe, przejawiające się naprzemiennie długimi okresami suszy i dotkliwych upałów, ulewnymi deszczami oraz sztormów z bardzo silnymi wiatrami. Tym ważniejsze wydaje się zatem wprowadzenie odpowiednich standardów opieki nad zielenią miejską, gdyż należy zadbać o to, aby w mieście były sensowne ciągi i plamy zieleni, które pomogą w obniżaniu temperatur w mieście podczas upałów, wspomogą retencję wodną oraz zadbają o jakość zielonych przestrzeni w Koninie. Jednocześnie ważna jest również kompleksowa opieka nad oczkami wodnymi w mieście, które również stanowią ważny element miejskiej tkanki, szczególnie ważnym podczas upałów. Warto też zauważyć, że wiele planowanych wcześniej w Koninie plam i ciągów zieleni nigdy nie powstało, gdyż oddano te potencjalnie zielone przestrzenie pod zabudowę w ostatnich latach. Nowo sadzone drzewka z kolei często usychają z powodu braku odpowiedniej opieki, a nie są i tak w stanie szybko zastąpić dorosłych wyciętych drzew, które zapewniają ludziom w mieście świeżego powietrza i ochłodę w upalne dni. Coraz więcej miast wprowadza u siebie strategię adaptacji miast do zmian klimatu i kluczowe jest, aby również nasze miasto dołączyło do tego grona.  

Nasz apel:

Apelujemy zatem o następujące działania:

1) przeprowadzenie gruntownej inwentaryzacji zieleni miejskiej w Koninie;

2) wprowadzenie standardów zakładania i pielęgnacji zieleni w mieście

3) stworzenie wizji czy strategii rozwoju zieleni konińskiej, uwzględniające elementy strategii adaptacji miast do zmian klimatu, która pozwoliłaby Koninowi stać się miastem zielonym, miastem ogrodów, a nie betonu.