Po przekroczeniu granic Niemiec, Holandii oraz Belgii czekała nas przeprawa promowa w Calais we Francji. …I wreszcie znaleźliśmy się w samym sercu Anglii – Londynie. Przygodę z Wielką Brytanią zaczęliśmy od krótkiego spaceru po Greenwich. Następnie udaliśmy się do Tower of London, gdzie odbyła się lekcja muzealna w języku angielskim.  Uczniowie mogli podziwiać budowlę obronną i pałacową monarchów Anglii, w której znajdują się charakterystycznie ubrani strażnicy, nazywani Yeomen Warders (popularnie beefeaterami), liczne zbroje, broń, klejnoty i insygnia koronacyjne (królewski pierścień i jabłko oraz berło z krzyżem i największym na świecie brylantem Cullinanem I, a także koronę brytyjską zdobioną drugim co do wielkości na świecie brylantem Cullinanem II). Następnie udaliśmy się do Katedry Św. Pawła, mieliśmy okazję zobaczyć Tower Bridge, Doki Św. Katarzyny, przespacerować się po dzielnicy The City of London, a na koniec dnia uczniowie wreszcie poznali swoje angielskie rodziny, u których mieszkali   i mieli możliwość konwersacji, a zarazem   szlifowania  znajomości  języka angielskiego.

Kolejny dzień młodzież zaczęła od nauki języka angielskiego w jednej z londyńskich szkół, w której miała okazję porozmawiać z native speakerami o Polsce i o Wielkiej Brytanii, o zwyczajach i mieszkańcach swoich krajów. Uczniowie rozmawiali również o podobieństwach i różnicach obydwu krajów. Po zajęciach przyszedł czas na odrobinę szaleństwa na jednej z najsławniejszych ulicach świata, skupiającej ponad 300 sklepów, na której można znaleźć najlepsze salony sprzedażowe, a w nich najmodniejsze ubrania. Następnie odwiedziliśmy Pałac Westminsterski – zabytkowy, neogotycki pałac w Londynie, siedzibę brytyjskiej Izby Gmin, Izby Lordów oraz urzędów z nimi związanych. W harmonogramie również nie mogło zabraknąć Pałacu Buckingham – największego na świecie pałacu królewskiego, rezydencji brytyjskich monarchów, a tym samym obecnie panującej - królowej Elżbiety II. Na koniec dnia ponownie na uczestników czekały rodziny brytyjskie, z tradycyjną brytyjską kolacją i wieloma opowieściami na temat miejscowego życia.

Kolejny dzień przyniósł przepiękną pogodę, więc pełni energii zaczęliśmy od zajęć z native speakerami, aby przypomnieć opanowany do tej pory materiał językowy raz poszerzyć swoją wiedzę o nowe elementy. Następnie udaliśmy się do Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud, gdzie mogliśmy zrobić sobie zdjęcie z takimi gwiazdami sportu jak Usain Bolt czy Cristiano Ronaldo, przybić piątkę Hulkowi, czy zrobić jedyne w swoim rodzaju zdjęcie z samą królową. Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy była The National Gallery, znajdująca się w samym sercu Trafalgar Square- tam zobaczyliśmy obrazy takich artystów jak: Tycjan, Michał Anioł, Raphael, Rembrandt, Anthony van Dyck, Caravaggio, Diego Velázquez, Claude Monet czy sławne na całym świecie „Słoneczniki” Vincent van Gogha-lekcja muzealna odbywała się oczywiście w języku angielskim. Na koniec wybraliśmy się na Leicester Square, które stanowi centrum rozrywki i jedną z głównych atrakcji turystycznych miasta. To właśnie na Leicester Square mogliśmy zobaczyć największy na świecie sklep M&M, który zajmuje aż 4 piętra oraz największy sklep dla fanów klocków Lego. Dla fanów chińskiej kuchni, tuż obok Leicester Square, znajdowała się chińska dzielnica Chinatown, miejsce pełne wiszących, kolorowych latarni i klimatycznych małych restauracji, zachęcające zapachem orientalnych przypraw wszystkich przechodniów, w tym naszych uczniów. Pod koniec kolejnego dnia pełnego wrażeń, uczniowie zasiedli do ostatniej kolacji u swoich brytyjskich rodzin i zostało już tylko pakowanie pamiątek i szykowanie się do ostatniego dnia pobytu w sercu stolicy.  

Ostatni dzień, poza smutnymi rozstaniami z rodzinami, ponownie przyniósł piękną i słoneczną pogodę, więc nie mogło zabraknąć wjazdu na najwyższy punkt widokowy w Londynie, czyli sławne London Eye. Szybki przejazd metrem i już mogliśmy raz jeszcze podziwiać wszystkie najważniejsze zabytki oraz miejsca, które odwiedziliśmy w ciągu ostatnich dni i zrobić zdjęcia z wysokości 135 metrów. Następnie odbyliśmy rejs po Tamizie, a na koniec odwiedziliśmy słynne Królewskie Obserwatorium Astronomiczne w Greenwich, gdzie stoi południk zerowy, od którego liczy się długość geograficzną.

To co dobre, szybko się kończy…. W stu procentach zrealizowaliśmy plan wycieczki, więc nadeszła pora powrotu. Pełni wrażeń opuściliśmy Londyn i wróciliśmy do Konina. Z „rogalem” na ustach będziemy mogli spojrzeć na zamieszczony na lodówce magnes i zapamiętać Londyn jako miasto pełne pięknych tradycji królewskich, zabytków, a przede wszystkim - otwartych, uprzejmych i wesołych ludzi.     
AK