Ocena: 2
Czytelnicy piszą - Twórca Maków pod Monte Cassino
15.05.2018 08:01
74 rocznica zwycięstwa pod Monte Cassino
CZERWONE MAKI
Alfred Schütz - kompozytor melodii "Czerwonych maków" - spoczywa w Monachium na Ostfriedhof, przy ulicy St. Martin, kw. 166a.
"Czerwone maki na Monte Cassino" należą do skarbca polskiej pieśni patriotyczno - wojskowej. Kompozytorem tego powszechnie znanego hymnu-legendy, granego i śpiewanego przy bardziej i mniej podniosłych uroczystościach, jest zmarły w 1999 roku w Monachium Alfred Schütz. Niewiele brakowało, by urna z prochami zapomnianego twórcy melodii "Czerwonych maków" została złożona w anonimowym grobie.
Alfred Schütz skomponował ponad 1000 utworów, ale tylko jeden pozostał nieśmiertelny - "Czerwone maki na Monte Cassino".
Pieśń powstała w nocy z 17 na 18 maja 1944 roku na kilka godzin przed zdobyciem klasztoru. W pobliskim Campobasso, gdzie artyści występowali dla 23 Kompanii Transportowej, zainspirowany prowadzonymi nie opodal walkami Feliks Konarski (sławny Ref-Ren) napisał tekst i obudził Schütza. Kompozytor zachwycony wersami, uniesiony toczącą się w pobliżu bitwą, zasiadł do pianina.
"Tak się to wszystko ze mną razem zlepiło, że nie wyobrażałem sobie, że tu może powstać inna melodia" - wspominał później Schütz.
Rano, 18 maja, żołnierze II Korpusu zatknęli na ruinach klasztoru biało-czerwoną flagę. Tego samego dnia w kwaterze generała Andersa w Campobasso, na akademii dla uczczenia zwycięstwa, czerdziestoosobowa orkiestra Alfreda Schütza wykonała po raz pierwszy "Czerwone maki na Monte Cassino".
Po wojnie Alfred Schütz wyjechał wraz z Jerzym Petersburskim ("Tango Milonga", "Ostatnia niedziela") do Brazylii, gdzie pracował w rewiach Sao Paulo i Rio de Janeiro. Tam też ożenił się z Weroniką - Węgierką żydowskiego pochodzenia. Dzieci nie mieli. W 1961 roku powrócił do Europy i osiadł w Monachium. Współpracował z Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa. Ostatnie lata, sam nie będąc zdrowym, opiekował się chorą żoną. Usunął się z życia emigracyjnego, żył skromnie i samotnie.
Zmarł 21 października 1999 roku w Monachium. Przerażona wysokimi kosztami pogrzebu 79-letnia wdowa postanowiła złożyć urnę z prochami męża w podziemiach kaplicy, pod anonimową płytą bez nazwiska, tylko z numerem cmentarnego rejestru.
Na godny pochówek kompozytora i opłacenie ziemnego grobu pozwoliła zbiórka pieniędzy podjęta przez monachijską Polonię. Dokładnie w 56 rocznicę zdobycia Monte Cassino odsłonięto na grobie Schütza pomnik w kształcie nagrobków tysięcy polskich żołnierzy spoczywających na alianckich cmentarzach.
Bogdan Ż.