– Próbujemy w każdym miejscu i w każdych okolicznościach przypominać o tym i pokazywać, że (…) wolność, którą możemy się dziś cieszyć (…) zawdzięczamy temu, że 100 lat temu nasi dziadowie i pradziadowie takie heroiczne działania podjęli i tę wolność dla nas odzyskali – mówił burmistrz Tuliszkowa, Grzegorz Ciesielski, podczas otwarcia imprezy.

Uczestnicy wyruszyli w teren podzieleni na dwie drużyny – czerwonych i niebieskich. W rozsianych po mieście punktach kontrolnych czekały na nich kolejne wskazówki i wyzwania, którym musieli sprostać. W piątkowe gorące popołudnie zawędrowali na rynek, do domu kultury i parku miejskiego, urzędu gminy, na dawny dworzec, cmentarz parafialny, wreszcie – położone na drugim krańcu miasta – tereny przy szkole podstawowej.

Zawodnicy musieli wykazać się m.in. znajomością legendy o powstaniu Tuliszkowa, odczytać zaszyfrowane wiadomości, obliczyć, jaki procent czytelników współcześnie stanowiłyby osoby korzystające z księgozbioru w roku założenia biblioteki, ułożyć piosenkę, zapamiętać nazwiska powstańców wypisane na grobie, w którym spoczywa Bartłomiej Patrzykąt, zbudować szałas w lesie, czy dwukrotnie okrążyć boisko z flagą. Jednym z zadań było też zrobienie zdjęć z piętnastoma napotkanymi przechodniami.

Zwyciężyli niebiescy, jednak zabawa wzorowana na harcerskich podchodach spodobała się wszystkim. Zmęczeni, ale zadowoleni zawodnicy zebrali się w parku, gdzie Renata Chorążewska, dyrektor tuliszkowskiej biblioteki, wręczyła im dyplomy i upominki. Pozostała część wieczoru upłynęła na pieczeniu kiełbasek przy ognisku, które po takim spacerze musiały wyjątkowo smakować, i wspólnym śpiewaniu przy wtórze gitary.

W pierwszej edycji miejskiej gry wzięło udział 28 zawodników od lat kilku do kilkunastu. Upominki dla graczy w imieniu samorządu przekazał burmistrz Grzegorz Ciesielski. Partnerem przedsięwzięcia była Gmina i Miasto Tuliszków.