Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Sobota 27.04.2024 r. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

Ocena: 6
6 0

Tajemniczego wybuchu nad Koninem ciąg dalszy

Konin 01.03.2018 07:52

Tajemniczego wybuchu nad Koninem ciąg dalszy

Pod koniec ubiegłego tygodnia przekazywaliśmy informacje naszych Czytelników o tajemniczym „trzęsieniu ziemi” zaobserwowanym w Koninie i jego okolicach.


Tajemnicze zjawisko opisywane było przez świadków , jako : „ drganie ziemi”, „huk”, „wybuch”, „grzmot” . Towarzyszyła zjawisku : „ fala uderzeniowa” tak silna, że „ otworzyły się drzwi”, „drżały szyby w oknach” a nawet „ podskoczył dach na domu”.

Na podstawie otrzymanych zgłoszeń udało się nam ustalić, że zjawisko obserwowane było na powierzchni zbliżonej do elipsy między Rzgowem na południu, Honoratką - Mikorzynem na północy, Krzymowem na wschodzie i Kawnicami - Goliną na zachodzie.

Dzięki życzliwości Policji udało się nam potwierdzić, że na opisanym terenie nie było zdarzenia typu wybuch gazu itp., które mogły by wywołać podobny efekt.

Czy to był meteor ?

Wbrew pozorom jest to hipoteza bardzo prawdopodobna. Jak sprawdziliśmy, okolice Konina często „odwiedzają „ „spadające gwiazdy”, jak kiedyś nazywano meteory. Pierwszy zanotowany przypadek miał miejsce w 1880 roku, gdy w okolicach wsi Ratyń spadł pokaźny fragment meteoru ważący … 40 kilogramów ! Gości takich było zapewne więcej, lecz nikt profesjonalnie nie obserwował tego zjawiska.

Dzisiaj meteoryty pojawiają się w naszej okolicy dużo częściej, a w każdym razie częściej są potwierdzane przez obserwatoria. Zjawiska takie zaobserwowano ostatnio w 2015 i 2016  a w 2017 roku widziano meteor w okolicach miejscowości Ostrowite.

Jak to działa?

Meteor to fragment materii kosmicznej, zazwyczaj zawierający dużo żelaza, który wpada do atmosfery. W zależności od wielkości, na skutek szybkości i tarcia, nagrzewa się do bardzo wysokiej temperatury i - albo spala się , albo wybucha i rozpada się na drobniejsze kawałki, które często spadają na ziemię  w postaci meteorytów. Rozpadowi ( widzieliśmy to w przypadku „ meteoru tunguskiego) towarzyszy „huk”, „grzmot” a nawet „fala uderzeniowa”.

Jaka była prawda ?

Idąc tym tropem zwróciliśmy się do obserwatorium astronomicznego Wydziału Astronomii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, obserwatorium w Toruniu i w Bydgoszczy a także do „niezależnych” instytucji badawczych, jak  Stowarzyszenie Poszukiwaczy Meteorów i Instytut poszukiwania obiektów kosmicznych. Problem polega na tym, że najbliższe, profesjonalne, obserwatoria znajdują się około 100 km od Konina ( Toruń, Poznań, Bydgoszcz) Z drugiej strony cóż to jest dla wielkości kosmicznych.

Wiemy, że jest wielu amatorów, którzy za pomocą specjalnych oprogramowań komputerowych ( w tym NASA) śledzą niebo w poszukiwaniu takich obiektów. Może oni też potrafią nam pomóc wyjaśnić zagadkę.

Tak czy inaczej, hipoteza meteoru wydaje się najbardziej prawdopodobna, a my dziś spodziewamy się odpowiedzi z Uniwersytetów, a o ich treści natychmiast Państwa poinformujemy.

emi Data: 01.03.2018 11:15 ID:9861
widziałam jak spadała
redakcja Data: 01.03.2018 11:23 ID:9862
Jest Pani , jak do tej pory, jedyną osobą, która nie tylko słyszała, ale i widziała. Bardzo prosimy o kontakt i więcej szczegółów, a zwłaszcza, gdzie Pani był i gdzie spadał meteoryt redakcja konin24.info
Czytelnicy Data: 01.03.2018 12:04 ID:9863
My to odczuliśmy też, w piątek przed południem , fala uderzeniowa, kompresja, drgania, miejscowości pomiędzy Kołem a Kramskiem.
copernicus Data: 01.03.2018 13:24 ID:9864
Międzyplanetarne źródła donoszą, że to mieszkańcy planety F22.0 znajdującej się w układzie ICD-10 przyleciały zabrać jednego ze swoich. Uciekł im wiele lat temu i ostatnio nasłuch prowadzony w galaktyce Drogi Mlecznej pozwolił postawić hipotezę, że ukrywa się właśnie tutaj. Sygnały dochodziły z terenu Europy, państwa Polska, gdzie zbliżony opisowi osobnik podawał się za Ministra Obrony Narodowej. Poszukiwania trwały długo, ale w końcu go odnaleźli. Jesteśmy uratowani!
kolo Data: 01.03.2018 21:10 ID:9865
Czyli nadal wiadomo, że nie wiadomo co to było.Wydawałoby się, że są służby które takie wydarzenia monitorują.
Majster Data: 01.03.2018 23:14 ID:9866
To było UFO, widziałem jak leciało w kierunku Kramska. To był piątek przed południem. Wyglądało jak UFO
Morfeusz Data: 02.03.2018 17:09 ID:9881
Dokładnie to było Ufo, też widziałem. Najpierw zatoczyło kółeczko nad Kramskiem potem chwile zawisło nad piekarnią i odleciało w kierunku Warty. Rano pracownicy piekarni stwierdzili brak ośmiu bochenków chleba i 4 bułek . Normalnie skandal! Żeby to w nocy okradać piekarnie !
Lmm Data: 02.03.2018 21:55 ID:9887
Morfeusz Tobie to ukradli rozum a UFO to Cię tu sprowadziło lecz niestety zapomniało zabrać z ziemi , bez komentarza
Lmm Data: 02.03.2018 21:55 ID:9888
Morfeusz Tobie to ukradli rozum a UFO to Cię tu sprowadziło lecz niestety zapomniało zabrać z ziemi , bez komentarza
Piotr Data: 03.03.2018 11:34 ID:9899
To po prostu było niekontrolowane przekroczenie bariery dźwięku przez samolot wojskowy. W latach 90 było to normą...od cała historia. A ta 'eksplozja" miała miejsce około 10 km od Goliny w kierunku południowo-zachodnim.

Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)