Ocena: 5
Bubel na filarach
Konin 27.02.2018 11:14
Jeszcze raz zajrzyjmy do ekspertyzy stanu technicznego przeprawy przez Wartę. Ten liczący 50 stron dokument budzi grozę.
Po pierwsze nie do końca można ustalić co i jak zostało wykonane. W ekspertyzie między innymi czytamy: „dostępna dokumentacja jest niekompletna, a w niektórych przypadkach podaje sprzeczne informacje dotyczące sposobu wykonania konstrukcji”.
Nie ma w dokumentacji także nazwiska autora projektu montowania przęseł.
Z protokołów ekspertów wynika również, że „ze względu na brak możliwości zamocowania pras wielosplotowych z dwóch stron kabli, dokonano naciągu długich kabli trzydziestojednosplotowych z jednej strony. Ma to istotny wpływ na wielkość strat doraźnych od sprężania”.
Jak twierdzi profesor Madaj, nie można wykluczyć, że: „ rzeczywista nośność konstrukcji jest inna od zamierzonej” a „do ewentualnego zerwania kabli może przyczynić się, poza korozją, ich przeciążenie, jeśli popełniono błędy na etapie projektowania i sprężania”.
Zespół prof. Arkadiusza Madaja uważa, że „istnieje duże prawdopodobieństwo, graniczące z pewnością, że opisany stan może dotyczyć pozostałych kabli” i oprócz wymiany zerwanego kabla, nakazuje bezwzględnie przejrzeć również wszystkie pozostałe.
„W razie stwierdzenia zerwania kolejnego kabla, obiekt należy natychmiast wyłączyć z eksploatacji, ponieważ grozi to katastrofą.” - czytamy w ekspertyzie.
Wynika z tego jednoznacznie, że czeka nas bardzo kosztowny i długotrwały remont przeprawy lub jej całkowite wyłączenie. W najlepszym przypadku, albowiem nie wiadomo jeszcze jakie skutki przyniesie przeciążenie podwójnym ruchem drugiej nitki.
Warto przypomnieć, że przeprawa otwierana była z wielką pompą, dziesięć lat temu , przed wyborami, przez ówczesnego Prezydenta Miasta Kazimierza Pałasza. Warto przypomnieć także, że tak zwany „Most Żelazny” czyli Most Piłsudskiego, zbudowany przez przedwojenne władze miasta obchodzić będzie niedługo swoje 100 lecie.