To łatwy punkt wlepiania mandatów?
Przechodzący przez jezdnię w niedozwolonym miejscu mieszkańcy i ustawiony nieopodal nieoznakowany radiowóz policji. Czy odcinek ul. Spółdzielców niedaleko ronda to nowy punkt łatwego poboru mandatów? Winni funkcjonariusze – za nadgorliwość, czy piesi – za łamanie przepisów?
Mieszkańcy Konina, którym we wspomnianym miejscu zdarzyło się dostać mandat, narzekają, że w pobliżu nie ma pasów i mówią, że policjanci wydają się tylko czekać na to, aż ktoś naruszy przepisy.
Marcin Jankowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koninie, stanowczo odpowiada, że funkcjonariusze wykonują swoje obowiązki i dodaje, że potrzebę ustawienia w tym miejscu dodatkowych patroli zgłosił na sesji rady miasta jeden z konińskich radnych.
Różnica odległości jest niebanalna. Idąc od czerwonego przystanku do Żabki (nie przez pasy) jest do pokonania 50 metrów.Idąc przez pasy – 180 metrów.Miasto i policja powinni pomyśleć nad jakimś innym rozwiązaniem.Piesi tam łamali przepisy od 20 lat i będą łamać drugie tyle. Tylko by wlepiali mandaty…
A tłumaczenie rzecznika Jankowskiego na zasadzie – odwalcie sie, nic nie zrobimy z tym, bo nam – ani miastu sie nie chce. Raz po raz powlepiamy mandaty zeby nie bylo, ze sprawe zupelnie olewamy. Ale oni zawsze „sumiennie wykonuja swoje obowiazki”… Tyle, ze strach po 22:00 na miasto wyjsc…