Paliwo warte 900 złotych ukradł ze stacji benzynowych w powiecie konińskim 30-letni mieszkaniec Kłodawy. Mężczyzna podjeżdżał pod dystrybutor autem na obcych, fałszywych rejestracjach. Tankował i odjeżdżał, nie płacąc.
Jego ekscesy zarejestrowały kamery monitoringu. Dzięki nagraniom zresztą został schwytany. Dzielnicowi z II Rewiru w Koninie, którzy zatrzymali go do kontroli drogowej wiedzieli, z kim mają do czynienia. W bagażniku auta znaleźli dwie tablice rejestracyjne obcych państw. Mężczyźnie za kradzież grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.