Cześć z tej strony Waldek. Mam 19 lat, Chodzę do klasy maturalnej, technik informatyk. Z natury jestem pogodnym, otwartym i wesołym chłopakiem. Życie potrafi zaskoczyć, A w moim przypadku udało mu się to dość nietypowo.
Niestety poważnie zachorowałem. Jednak zanim opiszę swoją historię choroby Zacznę od tego że w wakacje wyjechałem za granicę zarobić parę groszy. I chyba od tego się zaczęło. Lekarze podejrzewają u mnie zatrucie toksyną z oprysków na owocach, które doprowadziło do wyniszczenia mojego organizmu.
Gdy trafiłem do szpitala nie miałem praktycznie krwi w organizmie, mój szpik został poważnie uszkodzony. Moje wyniki wskazywały na zgon, jednak jakimś cudem żyję i nadal walczę.
Okazało się że doszło do obrzęku mózgu i krwawienia w nim, zmiany Widocznie są również w moich oczach widzę nic poza cieniami i światłem. Lekarze nie mogą wykonać wszystkich badań ze względu na krwiaki w mózgu, w 70% choroba zaatakowała również płuca.
Leżę na intensywnej terapii, powoli dochodzę do siebie, ale przede mną długa droga z rehabilitacją i różnymi badaniami. Proszę o każdy grosz, który przybliży mnie do szybszego powrotu do zdrowia.
—-
Waldek wraz z rodziną, przyjaciółmi, kolegami z klasy prosi was o pomoc finansową w tej trudnej sytuacji. Zbiórka znajduje się pod adresem: https://zrzutka.pl/ut68ue
Trzymaj sie! Jesteśmy z Tobą!
Trzymaj się Walduś jestem z tobą ❤️