Kiedy strażacy przyjechali na miejsce, zobaczyli zmiażdżone Daewoo owinięte wokół słupa trakcyjnego. Skład pociągu zatrzymał się ponad 500 metrów od zdarzenia.
W aucie na szczęście nie było ludzi. Strażacy za zgodą przedstawicieli kolei oraz policji, po wcześniejszym odłączeniu zasilania, usunęli pojazd z metalowego słupa i przekazali go pomocy drogowej. Podczas akcji ruch kolejowy odbywał się wahadłowo jednym torem. Akcja ratownicza trwała ponad 3 godziny.
Po kilku godzinach funkcjonariusze KPP w Słupcy zatrzymali kierowcę i pasażera Daewoo, jak się okazało mieszkańców gminy Słupca. Jak podaje słupecka policja mężczyźni mieli około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Sprawcy czekają na przesłuchania w policyjnym areszcie.
(Informacja i zdjęcia D. Różański/KP PSP Słupca)
autko zmiażdżone nieźle. Dobrze że nikogo w środku nie było.