Wystarczyło kilka cieplejszych dni, by w lasach, parkach, ogródkach działkowych czy nawet na zwykłych trawnikach zaczęły pojawiać się kleszcze.
Leśnicy ostrzegają, że nawet ewentualne przymrozki nie zagrożą tym pasożytom.
A pogoda coraz bardziej będzie sprzyjała nasileniu się ich aktywności.
Kleszcze są nosicielami wirusów boreliozy i odkleszczowego zapalenia opon mózgowych.
Najłatwiejszą ochrona jest stosowanie preparatów odstraszających.
Po powrocie z lasu i innych siedlisk, w których występuje ryzyko atakowania ludzi przez kleszcza należy starannie obejrzeć swoje ciało.
W przypadku, gdy zauważymy kleszcza na swoje skórze, należy go jak najszybciej usunąć.
Powinniśmy zatem udać się do lekarza, a jeśli natychmiastowa pomoc lekarska jest niemożliwa, kleszcza należy chwycić za odwłok bardzo blisko skóry i wyciągnąć zdecydowanym ruchem ku górze oraz w bok. Nie wolno go wyciskać i wykręcać oraz smarować tłuszczem lub spirytusem.