Pozdrowienia z granicy w Strzałkowie.

Udało się nam zdobyć kolejne, inne, ujęcie z granicy Księstwa Poznańskiego i „ Kongresówki” czyli granicy między dwoma zaborami.

Tym razem widok na „ stronę rosyjską”. Przypominam, że po stronie pruskiej był szlaban, a po ruskiej – łańcuch. Z tego powodu Poznaniacy na mieszkańców Kongresówki, a zwłaszcza jej przygranicznych terenów, mówili pogardliwie :  „ łańcuszniki”.

0 thoughts on “Pozdrowienia z granicy w Strzałkowie.

  1. Do dziś na mieszkańców Słupcy mówimy łańcuchy;-)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Ta witryna używa plików Cookie. Aby zapewnić jej poprawnie działanie, konieczne jest ich zatwierdzenie.