w Galerii Sztuki Wieża Ciśnień-CKiS odbył się wernisaż malarstwa znanej konińskiej artystki i pedagoga – Izy Kostiukow. Po blisko sześciu latach malarka wraca z wystawą do galerii, w której… sama pracuje. Ale wraca odmieniona – dziś w szarościach.
Iza Kostiukow ma bogaty dorobek artystyczny. Może się także poszczycić znakomitym „artystycznym nosem” do odkrywania talentów wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Z nimi spotyka się na zajęciach w pracowni mieszczącej się pod galerią. A że ma też smykałkę do przekazywania wiedzy nie dziwią sukcesy jej podopiecznych.
Wróćmy jednak do Izy, która wystawę przygotowywała dwa lata. – Niektóre z obrazów powstawały szybciej, inne wolniej. Są takie, na namalowanie których wystarczyło kilkanaście dni, ale są tez takie, które dojrzewały do ostatecznego kształtu przez ponad trzy miesiące – powiedziała Iza Kostiukow.
Na wernisażu było tłoczno, gwarno, wesoło i serdecznie. Czyli tak, jak na każdym wernisażu być powinno.