Mirosław Sakwa, wraz z synami Jackiem i Przemysławem z żoną Kornelią, otworzył zakład przeróbki oleju rzepakowego. Firma mieści się przy ul. Jedwabniczej w Turku, na terenie Tureckiej Strefy Inwestycyjnej.
Jak mówił na oficjalnym otwarciu zakładu jego właściciel, starania o zgodę na budową wraz z wszelką dokumentacją trwały trzy lata, zaś sama budowa tylko dziewięć miesięcy. Mirosław Sakwa podkreśla, że budując firmę brał pod uwagę centralne położenie Turku, w stosunkowo niedalekiej odległości od autostrady A2 i drogi ekspresowej S8 nieopodal Sieradza.
Otwierany w czwartek, 14 lipca 2016 r., zakład przeróbki oleju rzepakowego jest częścią Przedsiębiorstwa Produkcji i Przetwarzania Olei i Tłuszczy. Przeróbka oleju polega na jego oczyszczaniu.
-Zajmujemy się tylko i wyłącznie czystym olejem rzepakowym. Najpierw jest rzepak zbierany z pół, w olejarni tłoczony jest z niego olej. Następnie jedzie do nas i my robimy wstępny proces oczyszczania. Później taki oczyszczony olej trafia albo do ratyfikacji do butelek i branży spożywczej, albo do przemysłu paliwowego, czyli do przerobu na biokomponenty – wyjaśniał Mirosław Sakwa.
Przedsiębiorca zaproszonym gościom, wśród których był burmistrz Romuald Antosik i poseł na Sejm RP Ryszard Bartosik oraz liczni przedsiębiorcy, wyjaśniał poszczególne etapy prowadzonej w Turku inwestycji. Otwierany zakład zamyka pierwszy z trzech etapów. W drugim etapie powstanie kolejna linia do oczyszczania oleju, zaś w trzecim rodzina Sakwów zamierza wykorzystywać oczyszczony olej do produkcji. Wszystko to rozłożone zostało na okres pięciu lat.
Wydajność uruchomionej linii to ponad 150 ton dziennie. Oznacza to, że 150 ton oleju dziennie będzie trafiało do zakładu, tutaj przejdzie proces oczyszczania i w sześciu cysternach codziennie wyjedzie do innych zakładów w Polsce. Proces oczyszczania oleju jest w całości skomputeryzowany, odbywa się w obiegu zamkniętym. Nie ma żadnego wpływu na środowisko, ani też nie generuje zrzutów ścieków do kanalizacji.