Przejeżdżają pod opuszczanymi zaporami, ignorują znak STOP. Konińscy
kierowcy świadomie narażają się na spotkanie z pociągiem. Do takich
wniosków doszli policjanci i SOK-iści. [Zdj. Archiwum]
Mundurowi sprawdzali przejazdy kolejowe. Wykorzystali do obserwacji specjalistyczny pojazd Służby Ochrony Kolei – nieoznakowane Mobilne Centrum Monitoringu. To auto wyposażone w bezprzewodowe kamery, które można umieścić w dowolnym miejscu.
Obserwowali dwa przejazdy kolejowe – na ul. Jędrzejewskiego oraz na Torowej. 14 kierowców ukarali mandatami. Jeden odmówił przyjęcia mandatu, dlatego sprawa została skierowana do sądu.
W Polsce rocznie na przejazdach kolejowych dochodzi do kilkudziesięciu wypadków, wiele kończy się śmiercią pasażerów samochodów.Najgorszym okresem był rok 2003, kiedy ranny odniosło aż 230 osób. Winę za spowodowanie wypadku na torach w 98% przypadków ponoszą kierowcy aut. Dodajmy, że samochód w starciu z pociągiem nie ma żadnych szans. Zderzenie auta z elektrowozem jest równoznaczne ze zderzeniem się z 60 samochodami naraz.