Pretensje do zarządu i piłkarzy mieli kibice „biało-niebieskich”. Przypomnijmy, podczas meczu wyjazdowego z Orłem Mroczeń omal nie doszło do rękoczynów na wiceprezesie – Mateuszu Michalskim. Incydent okazał się nieporozumieniem, a pracujący społecznie nad sportową częścią obowiązków Michalski po wydarzeniu tym podał się do dymisji.
Wcześniej kibice mieli pretensje do piłkarzy za brak awansu do trzeciej ligi oraz starali się wytknąć klubowym włodarzom nieprawidłowości w ich pracy. W efekcie z pracy w Górniku zrezygnował też trener Paweł Nowacki. Również część piłkarzy zapowiada zmianę klubowych barw.
Wcześniej kibice mieli pretensje do piłkarzy za brak awansu do trzeciej ligi oraz starali się wytknąć klubowym włodarzom nieprawidłowości w ich pracy. W efekcie z pracy w Górniku zrezygnował też trener Paweł Nowacki. Również część piłkarzy zapowiada zmianę klubowych barw.
Czy dopuszczenie kibiców do tak głębokiej ingerencji w klubowe sprawy przyniesie w dalszej perspektywie pozytywne skutki dla Górnika?
– Jesteśmy po burzliwych rozmowach, sytuacja będzie się polepszała, a miniony rok to oprócz ostatnich wydarzeń także wiele przedsięwzięć, które zakończyły się sukcesem – mówi prezes Górnika Konin, Piotr Rybiński (na zdjęciu).