– Często w rozmowach telefonicznych pracownicy urzędu traktowani są niegodziwie. Urzędnicy nie są winni tego, że ich rozmówcy nie radzą sobie z problemami i z emocjami – mówi prezydent.
Dyrektor Zakładu Obsługi Urzędu otrzymał polecenie, by poszukać rozwiązań mogących ukrócić grubiaństwo jakie zdarza się dzwoniącym do urzędu.
A czy prezydent miasta ukróci grubiaństwo sekretarza wobec urzędników?