Służący do rozpoznania terenu zaginiony bezzałogowy samolot – Flyeye o rozpiętości skrzydeł około czterech metrów i wadze niespełna jedenastu kilogramów zerwał się z linki podczas ćwiczeń wojskowych. Nie wiadomo gdzie wylądował.
Ja donoszą wojskowe służby prasowe upadek urządzenia nie spowodował najpewniej żadnych strat materialnych, nie ucierpiał też żaden z żołnierzy.
W polskiej armii wykorzystywanych jest kilkanaście takich urządzeń.
Ja donoszą wojskowe służby prasowe upadek urządzenia nie spowodował najpewniej żadnych strat materialnych, nie ucierpiał też żaden z żołnierzy.
W polskiej armii wykorzystywanych jest kilkanaście takich urządzeń.
Słuchacz Radia Konin (95,8 FM) twierdzi, że widział w środę jak podobny obiekt leciał bardzo nisko w okolicach Izdebna w gminie Ostrowite.
Zaginiony dron został dawno znaleziony koło poligonu.Jeśli rozpoczyna się informowanie na jakiś temat trzeba doprowadzić ją do finału i usunąć liczne w tekście nieścisłości .