Radziwiłłowska, pińczowska, brzeska…
Wydrukowana 450 lata temu przetrwała w 70-ciu egzemplarzach, choć nieoficjalne szacunki wspominają o setce.. Powstała w czasach rozkwitu Polski. Tłumaczyli ją specjaliści z wielu krajów, ale co najważniejsze – było to tłumaczenie z języków oryginalnych – hebrajskiego, aramejskiego i greki. a nie z łacińskiej „Wulgaty”.
Jej polszczyzna jest źródłem języka polskiego, mówi proboszcz parafii ewangelicko reformowanej w Żychlinie, Tadeusz Jelinek.
Wydrukowana 450 lata temu przetrwała w 70-ciu egzemplarzach, choć nieoficjalne szacunki wspominają o setce.. Powstała w czasach rozkwitu Polski. Tłumaczyli ją specjaliści z wielu krajów, ale co najważniejsze – było to tłumaczenie z języków oryginalnych – hebrajskiego, aramejskiego i greki. a nie z łacińskiej „Wulgaty”.
Jej polszczyzna jest źródłem języka polskiego, mówi proboszcz parafii ewangelicko reformowanej w Żychlinie, Tadeusz Jelinek.

