Ponad 50 osób zgłosiło się w sobotę na casting do spektaklu Warthbrucken. Jak mówi pomysłodawca przedsięwzięcia, Dariusz Matysiak – było to dla niego i innch organizatorów bardzo miłą niespodzianką.Udało się dobrać odtwórców głównych ról, jedynie w grupe mężczyzn powyżej 30 lat frekwencja była znacznie niższa od oczekiwanej i tu ciągle do obsadzenia są dwie role.
Przesłuchanie trwało około trzech godzin. Skupiano się głównie na osobowościach kandydatów. Nie bez znaczenia była dykcja i talent recytatorski, ale – jak mówiMatysiak – w przypadku wyraźnych kłopotów przydzielano takiej osobie udział w scenie zbiorowej. Dłużej trwała analiza zapisu wideo z naboru. Na jej podstawie dopasowywano kandydatów do konkretnych ról.
Pod koniec października wszystkie osoby wybrane do obsady otrzymają dyplomy potwierdzające przydział roli, a także materiały niezbędne do nauki. Pierwsza próba na deskach Domu Kultury odbędzie się w połowie lutego.