Poszukiwana od ponad tygodnia w Poznaniu koninianka – Ewa Tylman nie żyje. Potwierdza to poznańska policja, która poszukiwała kobiety. W sprawę Ewy zaangażowany był też były detektyw Krzysztof Rutkowski.
Kobieta zaginęła na ulicy Mostowej. Wracała z imprezy firmowej. Towarzyszył jej ubrany w niebieską kurtkę kolega. Część drogi zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Są jednak kilkuminutowe dziury w nagraniach, a sam kolega zasłaniał się niepamięcią wywołaną alkoholem.
Przełomem w sprawie okazał się przeprowadzony w nocy eksperyment procesowy z udziałem znajomego zaginionej. Polegał on na odtworzeniu przebiegu ich wspólnej drogi. Z eksperymentu wynika, że para nie wchodziła na most Rocha. – Incydent wydarzył nad brzegiem rzeki – stwierdził Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. Funkcjonariusze są przekonani, że ciało znajduje się w wodzie. Dodajmy jednak, że Warta była wcześniej bez skutku przeszukiwana z użyciem specjalistycznego sprzętu.
Nikt nie chce mówić o zarzutach wobec mężczyzny. Media podają natomiast, że może to być ''nieumyślne spowodowanie śmierci''.