To zadania, jakie stawia sobie reaktywowana w Turku jednostka WOPR. Na jej czele stanął zasłużony ratownik wodny Józef Ścibor.
Do pracy w WOPR zgłosili się głównie młodzi ludzie między 20. a 30. rokiem życia. – To ewenement, bo zwykle w organizacjach pozarządowych przewagę mają osoby z pokolenia „50+” – mówi gość zebrania – Mariusz Krzywiński, prezes WOPR Województwa Wielkopolskiego.
Jednostka będzie miała w powiecie turkowskim ręce pełne roboty. Powstało tu bowiem kilka pokopalnianych akwenów, a następne przybędą w najbliższych latach. – Będziemy mieli na terenie powiatu zbiorniki o łącznej powierzchni kilkuset hektarów, może nawet tysiąca. I to zbiorników o dużej, sięgającej 40 metrów, głębokości – mówi burmistrz Turku Zdzisław Czapla.
Po przemówieniach przyszedł czas na zaszczyty. Złotą odznaką WOPR odznaczono: Wiktora Nowaka (pośmiertnie), Zdzisława Jesiołowskiego, Kazimierza Juszczaka, Antoniego i Andrzeja Kozłowskich, Tadeusza Rostka i Pawła Zielińskiego. To byli ratownicy wodni, tworzący struktury turkowskiego WOPR dwadzieścia, trzydzieści lat temu.