*

Po ceremonii powitania kierowniczek Pan Prezydent przedstawił prezentację dotyczącą „ wschodniej nitki przeprawy”. Prezentacja była długa i pouczająca. Dowiedzieliśmy się, kiedy rozpoczęto budowę, kiedy ją zakończono oraz na ile miesięcy miasto otrzymało gwarancję na nawierzchnię. Zebrani radni zobaczyć mogli także zdjęcia zwisającego smętnie kabla naprężającego. Po 45 minutach prezentacji dowiedzieliśmy się, że co prawda nie wiadomo co się stało, ale zbada to pewien profesor od zerwanych naprężeń z Poznania. A ukochana gospodyni na naszej studenckiej stancji mówiła: „ Łe panie, co się używa to się niszczy”.

*

Potem, złośliwie chyba, Radni przyjęli projekt „ Kopalnia kompetencji”. Myśleliśmy, że z braku węgla brunatnego kopać będziemy kompetencje, ale nie. Program dotyczy … uwaga ! - „ rozwoju edukacji gimnazjalnej”. Dostaniemy na to od doszczętnie już zidiociałej Unii 1,5 miliona zł. Na szczęście pieniądze te będzie można dać szkołom podstawowym

*

Tradycyjnie już Radni zaakceptowali „ zmiany w budżecie miasta Konina” oraz : „ zmiany w wieloletniej prognozie finansowej”.

Na pewno jesteśmy głupi i niedouczeni, ale mamy taką wątpliwość. Co sądzić o budżecie jeśli zmieniany jest na każdej sesji czyli co miesiąc ?

*

Idąc dalej w swojej ignorancji zaczęliśmy się zastanawiać… Jeśli wszystkie projekty uchwał są projektami Pana Prezydenta, a z nich 99,9 % przyjmowanych jest przez Radę, jako fajne, to właściwie po co jest Rada ?

*

A tu się okazało, że jak zwykle nie mamy racji. Radni zorganizowali mały spektakl pod tytułem : „ Huzia na Józia” i rzucili się do konstruktywnej krytyki. A to, że tereny inwestycyjne toną w wodzie, a to że KBO,a to że w ogóle. Że z krytyką wystąpił radny Michał Kotlarski i Jarosław Sidor - do tego już się przyzwyczailiśmy, ale Naszego Pana Prezydenta dziobnął także koalicyjny radny  Piotr Korytkowski !

Do wrednej nagonki przyłączyć się chciał także  radny dwojga imion Nowak, ale akurat był w toalecie, a potem Pan Przewodniczący Rady Wiesław Steinke przytomnie nie udzielił mu głosu.

Pan Prezydent wyraził  - nic dziwnego -zdumienie krytyką.

Speszeni radni wytłumaczyli, że nie chodzi o krytykę, a tym bardziej nie daj Boże, o krytykanctwo, tylko, że chcieli „ dać możliwość Panu Prezydentowi wypowiedzieć się w tak ważnych kwestiach publicznie”.

Pan Prezydent dał się udobruchać, ale niesmak pozostał.

*

No i jeszcze didaskalia. Cały korytarz prowadzący na salę obrad oblepiony był listami i wierszami na cześć Pana Prezydenta napisanymi przez przedszkolaków z okazji Dnia Przedszkolaka co to nie mógł się odbyć na Placu Wolności z okazji awarii wschodniej nitki. Przedszkolaki chyba nie umieją pisać, więc pomogły im pewnie Panie i wyszło świetnie. Od małego uczyć, od małego !

*

Tak przy okazji. Wydatki na administrację w Mieście Koninie są ponad dwa razy większe od wydatków na drogownictwo ( co można zauważyć), dziesięć razy większe niż wydatki na Koniński Dom Kultury ( co nie ma znaczenia, bo , jak powiedział Pan Prezydent, przynajmniej raz w tygodniu odbywa się w mieście impreza kulturalna).

*

Acha, na oświatę i edukację miasto wydaje cztery razy więcej niż na administrację. Teraz rozumiemy te listy przedszkolaków.

*

To wszystko pikuś. Mamy zapewnienie, że po 2020 roku będzie w Koninie ciepło. Trwają „ rozmowy techniczne”. Miedzy innymi z firmą, która w czasie ich trwania wybudowała ciepłownię w Turku. No ale Turek to Turek, a Konin to Konin.

*

W sprawie tej oraz planów rozwoju gospodarczego miasta Pan Prezydent ( zobacz zdjęcie) odbył kolejne spotkanie konsultacyjne. Spotkanie przebiegło w miłej i konstruktywnej atmosferze.

Do usłyszenia za tydzień

Adam Zagórski