Rewitalizacji z prezerwatywą w tle. Tak, nie pomyliłem się. Nie z „ perspektywą” , a  z „prezerwatywą” właśnie. Wśród licznych zamierzeń znalazło się bowiem i następujące: Konińskie spotkania z Juliusem Frommem (cykl). Cykl ten ma ponoć : „ … na celu organizację cyklu wydarzeń, podczas których, poprzez zapoznania koninian z historią życia Fromma będą budować świadomość historyczną i wspólnotę lokalną.”

Żyd Fromm mieszkał w koninie przez niespełna dziesięć lat. Jako dziesięciolatek wyjechał z rodzicami do Niemiec. To tyle na temat związków Fromma z Koninem.

„ Zasługą „ Fromma było … uruchomienie w Niemczech produkcji silikonowych prezerwatyw. Pierwszą fabrykę otworzył w 1922 roku. Ruszyła wtedy masowa produkcja prezerwatyw Fromm Acts. Nazwa ta stała się w krótkim czasie synonimem prezerwatywy. Naraził się tym przy okazji katolickim biskupom w Niemczech co nie przeszkodziło, że produkcja Fromma wzrosła do 50 milionów sztuk rocznie.

No i tyle. Pomysłodawcy tego sposobu rewitalizacji Starówki przewidują propagowanie życia i dzieła Fromma w bibliotece i szkołach „ ze szczególnym uwzględnieniem szkół w Starym Koninie”.

Mamy w historii miasta wybitnych patriotów, jak choćby O. Tarejwo, wybitnych naukowców i wynalazców, jak choćby Mieczysław Beker, twórca pojazdu księżycowego, muzyków, jak choćby Frieman. Jeśli koniecznie musi być mieszkaniec Konina pochodzenia żydowskiego, toż mamy tu i matematyków, i biologów, i fizyków i odkrywców.

Cóż, chciało by się powiedzieć, : „ Jaka rewitalizacja , takie i symbole”.

A propos prezerwatyw.  Nową prezerwatywę założono na niszczejąca kamienicę przy Placu Wolności ( zobacz zdjęcie udostępnione dzięki portalowi Głos Koniński). Może tak kamienicę Essowej, dworzec, pałacyk Rajmonda? Jak będzie pięknie !

Pociejewo na skalę naszych możliwości – jak powiedział by bohater filmowego „ Misia”. W ramach rewitalizacji Starówki  objęto planem Pociejewo, które nigdy do Starówki nie należało. Wszyscy wiedzą dlaczego . Nie wspomniano słowem o Parku Chopina. Nikt nie wie dlaczego…

Kiedyś każdy wiedział do kogo należy kamienica i kto odpowiada za jej wygląd. Dziś, podobno ze względu na ochronę danych osobowych, nazwiska właścicieli otoczone są tajemnicą. Tak więc nie muszą się wstydzić i mogą spokojnie czekać na nakaz rozbiórki ze względów budowlanych, a następnie sprzedać plac. A że coś jest zabytkiem….

Tak przy okazji. Może któryś życzliwy Radny chciałby się dowiedzieć ( i nam uprzejmie donieść), jak wygląda „ prywatyzacja po konińsku „.  Chodzą takie różne plotki, więc może lepiej u źródła?

 No żeby nie było, że tylko źle. Prezydent dokonał erekcji budowy nowej kamienicy na miejscu doprowadzonej do ruiny kamienicy przy ulicy Wodnej. Kamienica, jak kamienica. Ale erekcja ! Gratulujemy Panie Prezydencie ! Coś się ruszyło.

No i bym skłamał, że tylko Wodna. Nowy market powstanie przy Kleczewskiej. Czyli sukces za sukcesem…

Z poważaniem

Adam Zagórski