Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Wtorek 16.04.2024 r. Imieniny: Bernarda, Biruty, Erwina

Ocena: 2
3 1

Konin, którego nie będzie - Dom ostatniego konińskiego Rabina

Konin 15.11.2017 09:06

Konin, którego nie będzie - Dom ostatniego konińskiego Rabina

Wracamy na Plac Zamkowy. W tej okazałej kamienicy na rogu Placu Zamkowego i dzisiejszej ulicy PCK , na pierwszym piętrze,mieszkał ostatni Rabin wspólnoty żydowskiej w Koninie.


Kamienica " jeszcze jako tako się trzyma" ale mury zalewa woda z uszkodzonych rynien, a ze ścian opadają płaty tynku. Przypomnijmy, że Plac Zamkowy jest jednym z dwóch, reprezentacyjnych miejsc w mieście...

Konin, którego nie będzie - Dom ostatniego Rabina Konina

derkacz Data: 15.11.2017 14:35 ID:9341
Jak się nazywał? Jak umarł? Co się z nim działo? Za którymi oknami mieszkał? To byłoby ciekawe. Wiecie coś więcej? Jeśli nie, to dowiedzcie się i napiszcie. Taki macie fach. Ja - a pewnie nie tylko ja - z przyjemnością to przeczytam, żeby się dowiedzieć.
redakcja Data: 15.11.2017 15:28 ID:9342
Ostatni Rabin Konina nazywał się Jakub Libschitz i zamieszkiwał pierwsze piętro w kamienicy na rogu Placu Zamkowego i PCK. Swoja funkcję pełnił od 1906 roku. Jak wspomina Theo Richmond : „ Był „ Litwakiem”, Żydem litewskim i jego nowa trzódka nie od razu przywykła do akcentu rabina. Jako syn rabina i jeden z trzech braci, z których wszyscy byli rabinami, już w trakcie pobierania nauk był - czy trzeba dodawać - młodym geniuszem i studiował u najlepszych nauczycieli. Miał też wykształcenie świeckie, władał rosyjskim, niemieckim i polskim i był chyba najbardziej postępowym i tolerancyjnym z konińskich rabinów; właściwym człowiekiem, by wprowadzić gminę w dwudziesty wiek. (…) Do zwyczajowych zadań rabina należało wydawanie werdyktu, kiedy koszerność drobiu lub mięsa budziła wątpliwości. Rab...
redakcja Data: 15.11.2017 15:31 ID:9343
Rabi Liebschitz zdawał sobie sprawę, że z negatywnego werdyktu mogła wyniknąć trudność dla rodziny, która potrzebowała ptaka na szabasowy posiłek. Kiedy uboga kobieta przynosiła podejrzanego kurczaka , nie ogłaszał pochopnie, że ptak jest trefny, ale szukał wszelkiego sposobu, żeby uczynić go koszernym. Wiedział, że nie każdą rodzinę stać na nowego.”Znalazł się w drugiej partii konińskich Żydów do deportacji. Najpierw wysiedlony został do pobliskiej wsi (?), a potem w bydlęcym wagonie do Józefowa, gdzie dokonał żywota. Było to w marcu 1941 roku. Po niemieckim najeździe na Polskę, rabi został wtrącony do więzienia, jako jeden z pierwszych zakładników. Niemcy kazali mu asystować w barbarzyństwie palenia Tor i wyposażenia Synagogi.
redakcja Data: 15.11.2017 15:33 ID:9344
Mieszkał na pierwszym pietrze, dwa okna po lewej i balkon. Widziany był na nim codziennie podczas gorliwej modlitwy
derkacz Data: 15.11.2017 19:52 ID:9350
Dziękuję. Dom od razu nabiera życia, kiedy widzimy w nim ludzi. Aż żal, że dzisiaj to życie - jak śpiewał Kaczmarski - to tylko taka metafora.

Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)