Ocena:
Wygrały w deszczu i przy silnym wietrze
Konin 18.11.2015 16:02
Drużyna Medyka POLOmarket Konin z powodu udziału w rozgrywkach Ligi Mistrzyń nadrabia zaległości w Ekstralidze Kobiet. Ostatni już zaległy mecz z AZS-em Wrocław potwierdził dominację naszych piłkarek na krajowym podwórku, a końcowy rezultat można określić mianem najniższego wymiaru kary.
Od pierwszych minut wszystko szło zgodnie z planem i wynik meczu otworzyła Aleksandra Sikora, wykorzystując świetne dogranie Pauliny Dudek. Już w 11. minucie gospodynie objęły prowadzenie. Koninianki kontrolowały mecz i stwarzały sobie kolejne dogodne sytuacje do podwyższenia wyniku, jednak w wielu akcjach brakowało skuteczności. Na drugie trafienie kibice zgromadzeni na stadionie w Koninie musieli czekać do 45. minuty, kiedy po rzucie wolnym Natalii Chudzik wiatr dziwnie pokierował piłką i ofiarnie interweniująca bramkarka AZS-u złapała futbolówkę tuż za linią bramkową. Dzięki trafieniu w ostatnich fragmentach pierwszej części "medyczki" schodziły do szatni z dwubramkową zaliczką.
Druga odsłona rozpoczęła się dosyć spokojnie, lecz po krótkiej wymianie ciosów do głosu znów doszły podopieczne Romana Jaszczaka. Trzeciego gola dla dwukrotnych mistrzyń Polski oglądaliśmy w 57. minucie, a na listę strzelców po raz drugi wpisała się Aleksandra Sikora. W dalszych fragmentach spotkania sytuacja na boisku nieco się uspokoiła, a futbolówką często, zamiast zawodniczek, kierował silny wiatr. Gdy wydawało się, że Medyk dowiezie trzybramkowe zwycięstwo, niespodziewanie Annę Szymańską pokonała Dominika Grabowska. Na trzy minuty przed końcem spotkania mieliśmy bramkę kontaktową. Gol zdobyty przez piłkarki z Wrocławia nie zmienił jednak wyniku meczu i to Medyk odniósł kolejne, pewne zwycięstwo.