Na początku pierwszej części meczu obie ekipy dały popis psucia zagrywek. Po wilczyńskiej stronie gra w tym elemencie poprawiła się dzięki dobrym serwom Karola Szlechta, po których zawodnicy z naszego powiatu wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Pierwszego seta Wilki wygrały 25:20.

Zdecydowanie bardziej wyrównaną grę zgromadzeni w wilczyńskiej hali sportowej kibice oglądali w drugiej partii rywalizacji. Dużym problemem był dla Wilków skutecznie blokujący duet Mateusz Ciesielski – Przemysław Antosiak. W końcu wilczynianom udało się, przy stanie 20:17, wypracować kilkupunktową przewagę. Goście jednak nie odpuszczali i po chwili doprowadzili do wyrównania. Ostatecznie Wilki wygrały na przewagi 27:25.

Zrezygnowani siatkarze Bzury zagrali zdecydowanie słabiej w trzeciej odsłonie potyczki. Kontrolujący jej przebieg wilczynianie zdobyli aż dziesięć punktów więcej od rywali. 

Po siedmiu meczach Wilki Wilczyn zajmują pozycję wicelidera 3. grupy II ligi, tracąc do prowadzącego w tabeli MKS Kalisz dwa punkty. W najbliższą sobotę ekipa Andrzeja Malczewskiego zagra u siebie z trzecią w ligowym zestawieniu Lechią Tomaszów Mazowiecki (pięć punktów straty do Wilków).

Wilki Wilczyn: Kamil Ziętek, Tomasz Robak, Michał Muszyński, Adam Banasiak, Mateusz Radojewski, Wojciech Dziurkowski, Wojciech Paniączyk, Karol Szlecht, Ireneusz Kwiatkowski, Wojciech Stanowski, Tomasz Kotecki, Błażej Płomiński.

Spotkanie podsumował kapitan wilczyńskich Wilków - Tomasz Robak.