Choć forma obu zespołów w bieżącym sezonie odbiega od tego, czego spodziewaliby się kibice pewnym jest, że po raz kolejny stadion wypełni się po brzegi fanami obu ekip. Tak było w ubiegłym sezonie, gdy w Koninie jak i w Kaliszu mecz Górnika z KKS-em obserwowało na trybunach ponad tysiąc osób. 

Oba zeszłoroczne spotkania derbowe zakończyły się wygranymi 1:0 Górnika. W pierwszym, rozegranym na stadionie przy ul. Podwale w Koninie meczu jedynego gola strzelił Marcin Stryganek. W potyczce rewanżowej na listę strzelców wpisał się ówczesny kapitan Górnika – Bartosz Modelski, który wykorzystał rzut karny.
.
W obu ekipach od tego czasu zaszło sporo zmian. W konińskim zespole po kolejnej fali odejść zawodników do klubów z ościennych gmin totalnie przemeblowano pierwszy skład. W KKS-ie zmieniono z kolei trenera, a do tego szeregi kaliskiej ekipy zasiliła część piłkarzy reprezentujących wcześniej barwy rozwiązanej II-ligowej Calisii. 

Mimo wzmocnień KKS z osiemnastoma punktami lokuje się na zaledwie siódmym w czwartoligowej tabeli. Niewiele lepiej spisuje się Górnik Konin. „Biało-niebiescy” zdobyli punkt więcej od kaliszan i okupują obecnie piątą lokatę, tracąc do lidera już 9 oczek.

Zaplanowane na godz. 19.00 jutrzejsze spotkanie zostanie rozegrane przy sztucznym oświetleniu. Relacja na żywo z tego meczu na antenie Radia Konin.