Ocena: 1
Maria Sadowska, czyli żywioł na scenie
Konin 23.05.2017 17:14
Wśród publiczności sobotniego (20 maja) koncertu Marii Sadowskiej na Jazzonaliach 2017 byli i tacy, którzy pamiętają tę znakomitą artystkę i reżyserkę filmową z występów na festiwalu dziecięcym. I byli oni zgodni - żywioł, profesjonalizm i artystyczny autentyzm zagościły tego wieczoru w Oskardzie.
Maria Sadowska przybyła na Jazzonalia z jednym z ostatnich koncertów w ramach projektu "Jazz na ulicach". Jej brawurowe wykonanie "Kiedy nie ma miłości" porwało od razu słuchaczy. A później było już tylko goręcej i goręcej.
Do wysokich wymagań artystycznych Marii Sadowskiej dostosowali się znakomici muzycy: Paulina Atmańska - fortepian i instrumenty klawiszowe, Kacper Zasada - kontrabas, Tomasz Łabanowski - gitara, Bartosz Nazaruk - perkusja oraz chórek tworzony przez Beatę Orbik, Ewelinę Lewandowską, Martę Dryl i Adriana Łabanowskiego, grającego również na przeszkadzajkach.