Oczywiście ze nie było zasadne chłopak uciekał bo się bal ze ma trochę gramów w kieszeni i bal się ponieść konsekwencji , policjant bez sygnału ostrzegawczego strzelił w niego , jak w kaczkę moim zdaniem policjant powinien ponieść konsekwencje przyznać się do winy ze złe zrobił i przeprosić za wszystko rodziców . A rodzinie odkoszkodowanie oraz dożywotnia renta o ile jest sprawiedliwość w Polsce zobaczymy

Może mógł spokojnie dać się spisać, za parę gramów od razu do więzienia by nie poszedł, skoro miał i był z 15 latkami to coś znaczy tak??

tak mówią, w czwartek rozmawiali z mieszkańcami bloku, którzy widzieli całe zajście. - ,,Gdy wbiegł do wejścia na plac zabaw, odwrócił się i stanął przodem do policjanta. On wyciągnął broń i do niego strzelił, tu, spod klatki. Odległość może z pięć metrów. Padł jeden strzał, bez żadnych ostrzegawczych - opisuje Edyta. Portal Wirtualna Polska podał dziś, że według jego ustaleń, 21-latek postrzelony został raz, od przodu, a nie w plecy ,,

SYTUACJA JEST PROSTA: JEŚLI STRZAŁ BYŁ W PLECY, TO POPEŁNIONO MORDERSTWO I WINA POLICJANTA. JEŚLI NIE MA OBRONY KONIECZNEJ TO STRZELA SIĘ W NOGI

Na stronie WP blokowane sa wpisy i opinie,ale tym sposobem nie uratoja policjanta.Zabil to niech poniesie kare,a nie chowa w szpitalu.

Uważam ze miał od dzieciństwa wpisane ze Policja jest zła (świadczy o tym wpis ojca,który używa wulgaryzmów i wyzwisk opisując policję)dlatego uciekał.Współczuję rodzinie ale bardziej współczuję Panu policjantowi

Bez powodu sie nie ucieka... wspolczuje rodzinie a najbardziej policjantowi....

Jeżeli policjant złamał prawo powinien ponieść konsekwencje, jednak z informacji wynika ,że zastrzelony nie zastosował się do poleceń funkcjonariusza i zaczął uciekać. Policjant traktuje taką osobę jako zagrożenie i nie wie jak będzie się zachowywał podejrzany i miał prawo użyć broni. Mam mieszane uczucia co do zmarłego, z jednej strony wielka tragedia dla rodziny, a z drugiej rozprowadzał narkotyki dzieciakom, a moim zdaniem jest to równe mordowaniu.

Widać to teraz wyraźnie, że środowisko, z którego wywodzi się ofiara teraz "bohatersko" atakuje komendę, znieważa policjantów i domaga się zemsty na policjancie. Ci młodociani bandyci już wydali wyrok, a ojciec (z całym współczuciem dla niego), chyba nie wiedział zupełnie czym jego syn się zajmuje, a teraz jeszcze zaostrza konflikt. Swoja drogą zal było patrzeć, jak wczoraj policja dała się znieważać i prowokować.

Nie miał prawa pozbawić życia chłopaka. Gdy czytam niektóre wpisy to nie mogę w to uwierzyć co wypisują pewne osoby zapewne blisko związane z policją. Panowie wasze miejsce nie jest w policji, policjant ma służyć, a nie zabijać. Choćby chłopak miał przy sobie i kilo narkotyków ( prawdopodobnie nie miał nic) to nie macie prawa go zastrzelić. Wtedy powinniście zatrzymać takiego delikwenta, a sąd powinien go surowo skazać. Mam nadzieję, że i w przypadku strzelającego policjanta sąd zastosuje surową karę.