Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Czwartek 25.04.2024 r. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

Ocena:

Dzień Świętego Huberta, patrona leśników i mysliwych

Konin, Słupca, Koło,Turek 03.11.2017 10:25

Dzień Świętego Huberta, patrona leśników i mysliwych


Człowiek, istota pozbawiona kłów, pazurów i ciepłego futra, nie jest przez naturę najlepiej wyposażony do walki o przetrwanie. Od pradziejów środkiem zaradczym na tę niedoskonałość jest powierzanie swego losu siłom nadprzyrodzonym. Łowiectwo jest jedną z najstarszych form działalności człowieka. W pradziejach szczęście łowieckie decydowało o przeżyciu. Można postawić tezę, iż pierwsi "pozaziemscy opiekunowie", patroni myśliwych pojawili się w momencie, w którym nasz przodek wymyślił maczugę.


 
Myśliwi od najdawniejszych czasów aż do dziś zabiegali o wsparcie swoich patronów. Na przestrzeni dziejów, w zależności od stopnia rozwoju ludzkości, obowiązującej religii, czy nawet mody opiekunowie łowców zmieniali się. Współcześnie w kulturze europejskiej nie jedynym, ale głównym, najpowszechniejszym patronem myśliwych, pośrednikiem między łowcą i Stwórcą, jest święty Hubert.
 
Hubert jest postacią historyczną. Żył ok. 1300 lat temu na terenie dzisiejszej Belgii. Data jego urodzin nie jest precyzyjnie określona. Różne źródła podają, że było to ok. roku 655. Hubert był potomkiem królewskiego rodu Merowingów. Ważną personą na dworze króla Thierry III. Ożenił się z przedstawicielką jednego z najznamienitszych rodów tamtejszej części Europy w VII wieku, córką Pepina z Heristal. Istnieje aż 7 biografii Huberta, pisanych między wiekiem VIII i XVI. Na ich podstawie można przyjąć, że Hubert wiódł uporządkowane, bogobojne, życie arystokraty. Przełom nastąpił po sześciu latach małżeństwa. W chwili, gdy żona Huberta musiała wyjechać w długą podróż do swej chorej matki. Na kilka miesięcy Hubert został - jak można to określić współczesnym językiem - słomianym wdowcem. Z wolności tej zaczął korzystać. Żywot wypełniały mu całonocne biesiady w towarzystwie druhów z książęcej drużyny. Dnie spędzał na polowaniach. W łowach zupełnie się zatracił. Polował bez opamiętania. Nie przestrzegał nawet zasady, by dzień święty święcić.
 
I stało się ! Według różnych źródeł miało to miejsce w dzień Bożego Narodzenia, lub w Wielki Piątek roku - tu też różne wersje - 683, lub 695. Hubert wraz z drużyną wyruszył w lasy Gór Ardeńskich na konne polowanie na jelenie. W pewnej chwili orszakowi jeźdźców ukazał się ogromny biały jeleń - dziesiątak. Hubert ruszył konno za zwierzem. Towarzysze zostali daleko w tyle. Pościg trwał wiele godzin. W pewnym momencie zwierz sam zatrzymał się na leśnej polanie. Także koń Huberta stanął, jak wryty. Psy, towarzyszące księciu, nie chciały atakować zwierza. Hubert dostrzegł, że pośrodku jeleniego wieńca żarzy się świetlisty krzyż.


Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)