O budowie toru zadecydowali mieszkańcy Słupcy, którzy w głosowaniu na Budżet Obywatelski na projekt Wojtka Lisiaka oddali rekordową liczbę 1335 głosów. 

Firma, która zajmie się jego wykonaniem otrzymała już wszystkie pozwolenia. Początkowo zakładano, że prace związane z budową pumptracka zostaną wykonane do końca czerwca. Wszystko opóźniło się ze względu na fakt, że firma BT Project z Poznania, która realizuje inwestycję, nie uzyskała wcześniej pozwolenia na budowę w zakładanym miejscu. Okazało się bowiem, że jest to teren leśny. Konieczne była zmiana lokalizacji obiektu.

Teraz, kiedy wszystkie formalności zostały spełnione, można przystąpić do pracy. Przedstawiciele firmy zapewniają, że budowa potrwa około dwóch tygodni.

Pumptrack to zapętlony tor o kształcie falistym do jazdy przede wszystkim na rowerze, ale także na deskorolce, rolkach, czy hulajnodze. Przeznaczony jest zarówno dla profesjonalistów, pasjonatów jak i całych rodzin. Dzięki odpowiedniemu profilowaniu trasy jest przejezdny na zróżnicowanych prędkościach, zarówno dla małych rowerków dziecięcych jak i dużych rowerów górskich.
Jazda po torze polega na wykonywaniu intuicyjnych i skoordynowanych ruchów ’góra–dół’. Dzięki nim może się ona odbywać bez pedałowania z wykorzystaniem siły ciężkości i siły odśrodkowej. Jest to obiekt stanowiący idealne połączenie bezpiecznej zabawy i przebywania na świeżym powietrzu.
Na pumptracku świetnie bawić się będą i trenować najmłodsi rowerzyści, dzieci, młodzież i oczywiście dorośli. Moda na takie tory już dawno ogarnęła całą Europę, a teraz wkracza do Polski. Samorządy w całym naszym kraju inwestują w tego typu infrastrukturę.