Jadą i nie wiedzą, kogo spotkają, ale wierzą, że Bóg pośle ich tam, gdzie tego ktoś najbardziej potrzebuje, zostawiając przy okazji: wiarę, nadzieję, entuzjazm i modlitwę.Jeden z przystanków w drodze dla rowerowej grupy salezjańskiej, która wyruszyła z parafii pw. św. Faustyny Kowalskiej w Koninie (bratnia diecezja włocławska) był na Rynku w Golinie. Właśnie tam, tuż u symbolicznych stóp króla Kazimierza Wielkiego przyjezdni dali dowód żywej wiary w popartej modlitwą, śpiewem i tańcem. Przybyli włączyli w swoją radość także golinian, którzy pozytywnie zaskoczeni byli tak niespodziewaną wizytą i samą formą głoszenia Dobrej Nowiny jaką był zorganizowany happening. Po blisko godzinnym pobycie w mieście nad Wartą pielgrzymujący cykliści udali się do pobliskiego Kazimierza Biskupiego.