Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Piątek 26.04.2024 r. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Ocena: 1
1 0

77.rocznica wywiezienia słupeckich Żydów

Słupca 18.07.2017 08:26

77.rocznica wywiezienia słupeckich Żydów

Zachowała się oryginalna relacja z tych tragicznych wydarzeń.Pisana na gorąco pamietnik Grażyny Harmacińskiej, której szkolną przyjaciółkę, Danką Rozentalówną, tego dnia wywieźli Niemcy do Getta. Nie spotkały się już nigdy...


Pod pamiętną datą 17.7.40 r. środa, 9 godzina wieczór Grażyna Harmacińska zapisała:
„Jezu! Jezu! Jezu! Jak mi się chce płakać. Ach, nie wiem od czego zacząć. Żebym mogła Dance powiedzieć, ale nie można teraz iść .Wieczorem bębnili , że nie wolno Polakom wychodzić dziś od wpół do dziewiątej (wieczorem) do 6 rano. Tylko Polakom. I teraz jechali ci „żółci” hitlerowcy i mówili , że jutro rano już nie będzie w Słupcy Żydów . I żebym Dance mogła to powiedzieć, ale nie można wyjść, wyszedł rozkaz , że kto wyjdzie na ulicę to policja będzie strzelać. Więc to dlatego Polakom nie wolno wychodzić, bo będą Żydów łapać. Może jutro Danki już nie zobaczę, O Boże tak mi żal Danki. Na pewno ich wywiozą”.
18 lipca 1940 r. czwartek, rano Pochmurno, deszcz. Mama mnie zbudziła o 4 rano. Całą noc śniła mi się Dana, że nie wyjechała.(…) O wpół do siódmej rano przyszła p. Lisowa,
( Żydówka z Zagórowa) miała jakieś sfatygowane palto, na sobie plecak. Mówiła, że uciekła do ogrodu jak przyszli o 12 w nocy. I jak tylko była 6 godz. to tu przyszła. Była tak zdenerwowana ,uciekała do Zagórowa, do domu. Jeszce dzisiaj znaleźli 4 rodziny żydowskie, które się ukryły(…) jeszcze nic nie wiem o Dance. I podwody jeszcze nie przyjechały. Mam takie przeczucie , że Danka przyśle mi list przez pana Przybylskiego, zna go.

Niemcy podobno bili Żydów, nie wolno im posyłać paczek, nie wolni im posiadać pieniędzy. Listy wolno pisać. Dana na pewno napisze do mnie. Zna mój adres. Dany nie ma i będzie b. smutno”. Dalszy wpis z godziny 22. 00 wieczór Hala (koleżanka Grażyny i Danki ) była dziś u mnie. Teraz czekamy na p. Przybylskiego. Wujek Brzuśkiewicz już przyjechał. Zawieźli ich (Żydów ) do Rzgowa, a dalej kto inny powiezie. Nocują w remizie i gdzie tylko można.”
19 VII, piątek rano : „Żniwa już się zaczęły. Dziś ciepło i wietrzyk wieje. Żal mi Dany. (…) Pan Przybylski mówił ,że widział Danę. Mówił że Żydów tyle było z tej Słupcy. Chyba ze 400. A jak ich bili. Jakiś zemdlał i spadł z wozu. Dopadli go i zaczęli bić, kopać(…)Wczoraj wieczorem było mi ich tak żal , że nie mogłam już wytrzymać. Płakałam”.20 VII 1940r.(…) o Danie nic nie wiem. Tak mi pusto bez niej.(…)


Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)