Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Sobota 27.04.2024 r. Imieniny: Sergiusza, Teofila, Zyty

Ocena:

91 lat Grażyny Harmacińskiej-Nyczki

Zagórów 05.07.2017 10:16

91 lat Grażyny Harmacińskiej-Nyczki

Wielu ludzi ma takie swoje miejsce na ziemi, które dla postronnego obserwatora nie jest niczym szczególnym , dla osoby zainteresowanej jest miejscem wyjątkowym. Dla Grażyny Harmacińskiej - Nyczki takim genius loci jest na pewno Zagórów - rodzinna miejscowość jej babki i matki. Takim miejscem jest też Słupca, w której w 1926r. przyszła na świat jako najstarsze dziecko Andrzeja i Eugenii z Wysokowskich.
W pewnym sensie takim miejscem jest też Szczecin, w którym mieszka . Jest więc po trosze słupczanką i zagórowianką i szczecinianką jednocześnie. Wtopiona w pejzaż, nie jest tylko tłem, ale ważnym elementem tej przestrzeni, którą wypełnia swoją barwnością, Gdy jest wśród nas czujemy, że przyszło już lato....

Beaty Czerniak.- szkic do portretu


Akwarele i obrazy olejne, mieszkającej na co dzień w Szczecinie, pani Harmacińskiej-Nyczka były wystawiane w Warszawie, Szczecinie, Opolu, Poznaniu, również poza granicami Polski: w Niemczech, Bułgarii, na Łotwie. W Zagórowie prace malarki można podziwiać na wernisażach organizowanych przez Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy. To właśnie w bibliotece mieszkańcy miasta i gminy Zagórów mogli poznać malarstwo pani Harmacińskiej-Nyczka. Inauguracja pierwszego wernisażu zatytułowanego „Ziemia Zagórowska w Malarstwie Grażyny Harmacińskiej-Nyczka” odbyła się 15 lutego 2008 r. Wystawa cieszyła oczy gości przez dwa miesiące. Rok wcześniej, od 10 sierpnia do 30 listopada, Muzeum Regionalne w Słupcy prezentowało wystawę „Taki pejzaż… Malarstwo Grażyny Harmacińskiej-Nyczka”.

Malarka urodziła się w Słupcy, tam spędziła również lata okupacji. Studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych pod kierunkiem profesorów: Hipolita Polańskiego, Eustachego Wasilkowskiego i Jana Piaseckiego. W 1953 r. wraz z grupą przyjaciół plastyków przeniosła się do Szczecina, współtworzyła wraz nimi Grupę Sopocką. Osobowość pani Grażyny, jej przywiązanie do rodzinnych stron, zwróciło uwagę filmowców. !6 kwietnia 2009 r. w sali Kina Sokolnia w Słupcy odbyła się premiera filmu dokumentalnego w reżyserii Wandy Różyckiej-Zborowskiej pt.: „Przyjechała nasza malarka… znaczy jest już lato”. Film koncentruje uwagę widza na związku pani Grażyny z Zagórowem i ze Słupcą, został wyprodukowany przez Studio Filmowe Satchwell Warszawa, któremu prezesuje Mirosław Słowiński, Zagórowianin, również przywiązany do swej małej ojczyzny. Kolejna produkcja przygotowana przez pana Słowińskiego i wyreżyserowana przez panią Wandę Różycką-Zborowską to film „Przyjaciółki” ukazujący niezwykle poruszającą historię przyjaźni dwóch dziewcząt, którym lata beztroski i wspólnych zabaw przerwała wojna. Pani Grażyna, która przechowała wszystkie listy pisane przez ukochaną przyjaciółkę Danusię Rozentalównę, dała dowód prawdziwego oddania i wierności młodzieńczym ideałom. Film pięknie i wzruszająco przedstawia obie bohaterki, a szczególnie losy wrażliwej i nad wiek dojrzałej Danusi, która w 1940 r. wraz z rodzicami została wywieziona ze Słupcy do obozu przejściowego w Rzgowie, a stamtąd do obozu w Izbicy nad Wieprzem. Dzięki pani Grażynie listy dziewczynki pochodzącej z żydowskiej rodziny, tęskniącej za ulubioną towarzyszką zabaw, spragnionej serdeczności przyjaciół i przerażonej zagładą ocaliły pamięć o jej życiu.

Pani Grazynie życzymy zdrowia i wielu kolejnych prac.

 


Podziel się swoją opinią

( Redakcja nie odpowiada za treść komentarzy, są one opiniami pozostawionymi przez użytkowników portalu konin24.info)