W kwestii pierwszej prezydent zapewnił radnych, że prowadzony jest „ dialog techniczny”, do którego przystąpiło siedem podmiotów, a co najmniej dwie oferty są bardzo atrakcyjne.

W sprawie komunikacji zastępczej prezydent poinformował radnych, że „ odpowiednio wcześniej” podjęte zostały działania z czterema powiatami. - „ Zbudowaliśmy porozumienie – zapewnił Józef Nowicki – co do organizacji transportu w oparciu o koniński PKS.”

Porozumienie to zostało zakwestionowane przez wojewodę, ale  – zdaniem prezydenta – wypracowane zostanie wspólnie z powiatami nowe porozumienie odpowiadające na zastrzeżenia wojewody.

Merytoryczną, choć nie pozbawioną elementów politycznych dyskusję, wywołał projekt Apelu Rady Miasta i Prezydenta w sprawie utrzymania produkcji energii elektrycznej w regionie konińskim w oparciu o węgiel brunatny.  (Całość apelu cytujemy na zakończenie relacji).

Po przedstawieniu propozycji treści Apelu radny PiS Karol Skoczylas zwrócił się do Rady o jednomyślne przyjęcie apelu. Radna  Elżbieta Streker-Dembińska (SLD) stwierdziła, że miasto i rada potrzebują informacji, w jaki sposób region wpisuje się w krajową politykę energetyczną, a następnie zaapelowała do radnych PiS, „by zwłaszcza oni zwrócili się po odpowiedź do swoich ministrów, gdyż dla miasta i regionu jest to sprawa życia lub śmierci.”

Radny Sebastian Górecki zwrócił uwagę, że apel powinno się skierować do właściciela elektrowni i z nim prowadzić negocjacje, a przede wszystkim dowiedzieć się: „dlaczego chce zamknąć elektrownię?”.

Po dyskusji apel został jednogłośnie przyjęty.

Przy okazji dyskusji nad uchwałami „okołobudżetowymi” głos zabrał radny Michał Kotlarski (niezależny), który zwrócił uwagę na to, że mimo wydania ogromnych sum tereny inwestycyjne nie nadają się i nie będą nadawać się w przewidywalnym czasie do inwestowania, gdyż zalane są wodą, a w studzienkach telekomunikacyjnych sięga ona 1 metra.

Prezydent Nowicki tłumaczył, że owszem, projekt został zrealizowany, ale nie przewidziano w nim odwodnienia. „Jest już 90 tys. na opracowanie dokumentacji i  w przyszłym roku powinniśmy wygospodarować 800 000 – 1 000 000 zł na budowę odwodnienia" - dodał.

Zgodnie z przewidywaniami gorący spór wywołał zgłoszony przez .Nowoczesną projekt uchwały o finansowaniu przez Miasto zabiegów „in vitro”.

Spór może byłby mniej gorący, gdyby przewodniczący Rady Wiesław Steinke zdołał powstrzymać swój temperament i nie zwymyślał radnego Krystiana Majewskiego (PiS), jako: „osobę niemającą pojęcia o sprawach medycznych, nie będącą lekarzem i” - w związku z tym –„nie będącą (dla radnego Steinke ) partnerem do dyskusji”. Pan przewodniczący, na zakończenie, nawiązał do swoich tradycyjnych wystąpień i stwierdził, że radny Majewski „nie powinien zabierać głosu". 

Zabierając głos, wiceprzewodniczący Rady Zenon Chojnacki stwierdził, że jego zdaniem, jako nauczyciela, który spotyka się z chorymi dziećmi i ich problemami, istnieją ważniejsze i pilniejsze potrzeby, którym powinno sprostać miasto. Następnie, w obszernie udokumentowanym wystąpieniu przedstawił swój pogląd na metodę „in vitro”, zwracając uwagę na jej eugeniczny charakter i fakt, że nie jest to metoda „leczenia bezpłodności”, jak napisano w projekcie uchwały, a „metoda hodowania ludzi”.

Głos następnie zabrała radna Elżbieta Streker-Dembińska (SLD) mówiąc, że jest zbulwersowana i zszokowana argumentami radnego Chojnackiego, a ponieważ dyskusja w Polsce jeszcze nie jest zakazana, z naciskiem na „ jeszcze” dowiedzieć się chciała, co to miało znaczyć?

Po blisko godzinnej wymianie opinii Rada odrzuciła projekt uchwały 16 głosami przeciw, 2 za i przy 3 wstrzymujących . Co było wiadome od samego początku.