Znajdź nas na Facebook

fb.com/konin24.info Sobota 20.04.2024 r. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha

Ocena: 24
28 4

Bunt na Zatorzu

Konin 09.08.2016 11:24

Bunt na Zatorzu

Zaczęło się całkiem niewinnie. Władze Spółdzielni Mieszkaniowej „ Zatorze” postanowiły zamienić jeden z placów zabaw na parking.


Nic nie dały protesty mieszkańców, a „ Spółdzielnia”, jak zwykle, twierdziła, że wie lepiej co potrzebne jest mieszkańcom.

Poszło jednak coś nie po myśli Prezesów. Nieszanowanie decyzji podjętych w głosowaniu  doprowadziło do buntu.  W maju mieszkańcy zorganizowali pikietę przeciwko postępowaniu Zarządu .Miała ona wpływ na podjęcie późniejszych decyzji. Kilku mieszkańców postanowiło kandydować do Rady Nadzorczej  i pod hasłem obrony placu zabaw i obniżki czynszów doprowadzili do uzyskania w wyborach większości w Radzie Nadzorczej Spółdzielni.

Przewodniczącym nowej Rady został   Paweł Kotlarski, a wiceprzewodniczącym Jacek Wątroba którzy wraz z większością Rady zapowiedzieli racjonalizację kosztów spółdzielni i spowodowanie przyrzeczonej w wyborach obniżki czynszu. Zarząd nie widział możliwości takiej decyzji co w jego przypadku było logiczną konsekwencją dotychczasowego zarządzania polegającego między innymi na corocznych podwyżkach, a nie obniżkach czynszu.

Wobec tak sprzecznych poglądów na funkcjonowanie Spółdzielni Mieszkaniowej i potrzeby jej mieszkańców , braku współpracy pomiędzy poszczególnymi organami ,  członkowie starego Zarządu zrezygnowali ze sprawowania  pełnionej od lat funkcji.

Wobec  ich rezygnacji, na tym samym posiedzeniu, Rada Nadzorcza podjęła decyzję o wyborze nowego Zarządu reprezentującego pokolenie 30 -  40 latków. Prezesem Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej „ Zatorze” został    Maciej Ostrowski ,magister geografii, inżynier budownictwa ,  a członkami : Agnieszka Pilarska wiceprezes-główny księgowy ,ekonomista; Tomasz Giętkowski wiceprezes ,prawnik. Nowy zarząd zobowiązał się do wsłuchiwania w potrzeby spółdzielców, a w szczególności do obniżenia kosztów  funkcjonowania Spółdzielni, a co za tym idzie, wysokości czynszów.

Po latach trwania starych struktur wydawać by się mogło, że nic nie może się nie zmienić. Mamy jednak nadzieję, że determinacja mieszkańców przyniesie spodziewane efekty.